Kraj

Postprawda, fake newsy i mikrotargetowanie w służbie polityków. Sprawdź, kto cię namierza

Razem z kampanią wyborczą rusza projekt „Kto cię namierzył”. Fundacje Panoptykon i ePaństwo oraz firma Sotrender będą badać, kto prowadzi facebookową agitację i na ile działania te są przejrzyste.

Właśnie rozpoczęła się kampania przed wyborami parlamentarnymi. W związku z tym fundacje Panoptykon i ePaństwo oraz firma badawcza Sotrender będą badać, w jaki sposób i do jakich grup na Facebooku kierowane są reklamy polityczne i czego one dotyczą. Do udziału w monitoringu organizatorzy zachęcają też samych wyborców. Za pomocą specjalnej wtyczki (dodatku do przeglądarek internetowych) Kto cię namierzył wyborcy mogą się dowiedzieć, kto próbuje wpływać na ich decyzje. Wtyczkę można pobrać na stronie ktocienamierzyl.pl.

Kampania Kto cię namierzył to wspólny projekt Fundacji Panoptykon, Fundacji ePaństwo i firmy SmartNet Research&Solutions (dostawca Sotrender). Panoptykon walczy o wolność i prywatność w sieci. Fundacja ePaństwo dba o większą przejrzystość władz. Sotrender dostarcza narzędzi badawczych.

Podobne projekty, opierające się na tej samej wtyczce, przeprowadzono już m.in. w USA, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Ukrainie, Brazylii czy Australii.

Facebook powie: Nie chcesz płacić, więc świadomie oddajesz swoją prywatność

Według oficjalnych danych Facebooka od marca do końca lipca 2019 roku na reklamy o charakterze politycznym wydano w Polsce prawie 2,4 miliona złotych. To niewiele, zważywszy na polityczną aktywność różnych stron FB opowiadających się po jednej lub drugiej stronie politycznego sporu.

Krzysztof Izdebski, dyrektor programowy Fundacji ePaństwo, w informacji przesłanej do mediów stwierdza, że wciąż brakuje przejrzystości w wydatkach na marketing polityczny, mimo prawnych obowiązków informacyjnych.

―Fundacja ePaństwo od lat odpytuje polityków, w jaki sposób partie i komitety finansują swoje działania w mediach społecznościowych – pisze Krzysztof Izdebski. – Niektóre z partii w ogóle nie odpowiadają na nasze pytania, inne odmawiają informacji i wymuszają zaangażowanie sądów administracyjnych do wydania wyroków, które nakazują przekazanie nam danych. Z lektury odpowiedzi na nasze wnioski wynika, że pieniądze są w dużej mierze przekazywane agencjom specjalizującym się w marketingu w internecie, a te już bez możliwości kontroli społecznej wydają je na konkretne kampanie marketingowe

Fake newsy, czyli biznes jak każdy inny

czytaj także

Na stronie Kto cię namierzył czytamy: Facebook wie o tobie więcej, niż myślisz – co lubisz, czego się boisz, czy masz depresję, czy twój związek przechodzi kryzys. Zna też twoje poglądy polityczne. W rękach osób chcących wpływać na wybory ta wiedza to potężna broń.

Mikrotargetowanie polega na kierowaniu przekazów reklamowych do wybranej, wąskiej grupy odbiorców, o określonych profilach psychograficznych. Jest to narzędzie wykorzystywane również w polityce. Charakterystyki odbiorców są budowane przez algorytmy na podstawie aktywności użytkowników mediów społecznościowych.

―Wiedza o naszych upodobaniach, poglądach, ale też lękach, problemach i stanach emocjonalnych – w połączeniu z możliwością kierowania do nas mocno spersonalizowanych komunikatów – staje się ważnym narzędziem perswazji ― informuje Katarzyna Szymielewicz, prezeska Fundacji Panoptykon.

Cambridge Analytica, Hello Kitty i władcy świata

―Nie wiemy, w jaki sposób i na podstawie jakich danych Facebook nas charakteryzuje; nie mamy wystarczającej wiedzy o tym, dlaczego akurat nam wyświetla taki, a nie inny sponsorowany post. Często nie wiemy nawet, że ten komunikat ma charakter i cel polityczny.

**
Źródło: Fundacja Panoptykon.

Sami wyprodukowaliśmy miliony medialnych analfabetów

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij