„Moja ulica” już w kinach
Od 15 lutego w kinach film „Moja ulica” Marcina Latałły, opowieść o łódzkiej rodzinie robotniczej, która obserwuje jak fabryka, przez lata miejsce ich pracy, zmienia się w centrum handlowe.
Od 15 lutego w kinach film „Moja ulica” Marcina Latałły, opowieść o łódzkiej rodzinie robotniczej, która obserwuje jak fabryka, przez lata miejsce ich pracy, zmienia się w centrum handlowe.
Od „optymalizacji podatkowej” do zgodnej wykładni gospodarczych problemów, czyli jak firmy doradcze wpływają na stan dzisiejszej gospodarki.
Na Rosję spadł deszcz meteorytów, a wśród nich – tajemnicze COŚ, które eksplodowało nad Czelabińskiem. Jak mawia ksiądz Natanek, gdy na Rosję spada meteoryt, to wiedz, że coś się dzieje. Wiem o tym dobrze, bo swoim czasie byłem pilnym czytelnikiem białostockiego „Kwartalnika UFO” (jak sądzę, ksiądz Natanek też był). „Kwartalnik UFO” rozwiązał zagadkę meteorytu tunguskiego. […]
Wśród finalistów są też Halina Bortnowska, Władysław Pasikowski i Maciej Stuhr.
To jedyna w Koszalinie okazja, by obejrzeć film Anny i Wilhelma Sasnali na dużym ekranie.
Czy FDA powstrzyma Stanisława Burzyńskiego, który za gigantyczne pieniądze oferuje niepotwierdzone w żadnych badaniach terapie „antynowotworowe”?
W niekończącym się sporze o Palikota ważny jest moment emancypacyjny tego konfliktu. Po raz kolejny ujawnił wewnętrzne zdziczenie Palikota, które czyni z niego wyjątkowo ambiwalentny wehikuł modernizacji w tym kraju. Heglowi Palikot pewnie by się spodobał, ale w dzisiejszej Warszawie przecież Hegla nie ma. A poza tym ulubieniec Hegla Napoleon I, oprócz rozwożenia po Europie […]
14 lutego setki osób na całym świecie zatańczą, protestując przeciw przemocy wobec kobiet – bitych, wykorzystywanych seksualnie i terroryzowanych ekonomicznie.
Zapraszamy na debatę o negatywnych skutkach i ofiarach międzynarodowej wojny z narkotykami.
Festiwal kościelnego PR-u, który właśnie się odbywa, unaocznia to, co niby wiadomo: Kościół katolicki jest kuriozalną, bizantyjską i feudalną instytucją, przesiąkniętą politycznymi intrygami. Czemu przyzwoici ludzie mają ochotę w tym tkwić? Dlaczego im to nie przeszkadza? Rzecz jasna, można to robić bezrefleksyjnie. Skorzystać z oferty ślubno-pogrzebowej, realizować rozmaite potrzeby psychologiczne w trakcie wspólnotowych rytuałów, mieć […]