Czy gdyby elbląskie wybory nie cieszyły się takim zainteresowaniem centralnych mediów, byłyby mniej upartyjnione?

Czy gdyby elbląskie wybory nie cieszyły się takim zainteresowaniem centralnych mediów, byłyby mniej upartyjnione?
Uświadomiłem sobie nagle, że jako publicysta funkcjonujący na rynku już od wielu lat stałem się klasykiem samobójczych rad.
O„Encyklopedii polskiej psychodelii” z Kamilem Sipowiczem i Tomaszem Sikorskim będzie rozmawiał Tomasz Stawiszyński.
W końcu naprawdę doceniliśmy naszych wykładowców. Uczyli nas, w jaki sposób nie prowadzić lekcji przy zachowaniu pełnych pozorów, że jest ona prowadzona.
„Z kontekstu nie wynika, żeby Snowdena interesowało cokolwiek innego poza męczeństwem i perwersyjnym rodzajem sławy”, ogłosiła Anne Applebaum.
W dniach 5-7 lipca, piątek-niedziela w Krakowie odbywają się kolejne z cyklu warsztatów Demokracja 4.0.
Zamiast pisać polemiki, prowokować je. Zawsze być krok do przodu i bez skrupułów najeżdżać zakazane obszary. Zmuszać imperium do kontrataku.
Myślałem, że istnieje wspólnota ludzi inteligentnych i wrażliwych, którzy niezależnie od wyznawanych poglądów trzymają się jakiegoś minimum etycznego.
Martwi mnie, że nie widzimy różnicy między biernym odbiorem a aktywnym i twórczym uczestnictwem w kulturze.
Jak w polskiej muzyce odbiła się transformacja ustrojowa? Jak starzeje się hip-hopowy bunt, którego pionierzy w Polsce mają już po czterdzieści lat?
„26 czerwca skończył się w Polsce dialog społeczny”, ogłosił szef „Solidarności”. Jest znacznie gorzej: dialog społeczny nie funkcjonuje niemal od początków transformacji.
W strefie przed pomnikiem Rapaporta nie było dotąd żadnych indywidualnych upamiętnień. Teraz stanęła tam ławeczka Karskiego. A właściwie kanapa.