Kiedy kariera sędziego zależna jest od przychylności ludzi władzy, nie potrzeba nawet „wyroków na telefon”.

Kiedy kariera sędziego zależna jest od przychylności ludzi władzy, nie potrzeba nawet „wyroków na telefon”.
Lewicowcy i konserwatyści, liberałowie i socjaliści – stoimy dziś wszyscy ramię w ramię w obronie niezależności sądów.
Czy potencjalni renegaci z obozu aktualnych zwycięzców w ogóle mają jakąś opcję wyjścia ze swojego obozu i jednocześnie zachowania twarzy?
Chcesz być realistą? Żądaj niemożliwego. Niemożliwy jest trójpodział władzy, gdy rząd wybiera sędziów? Możliwy, możliwy. Komentarz Sławomira Sierakowskiego.
Kochaj uchodźcę swego nie bardziej niż siebie samego, czyli modyfikacja klasycznego przykazania skierowana do polityków, dziennikarzy i medialnej publiczności. Sprawdźcie, co pisaliśmy o uchodźcach, zanim to było modne.
Przez pięć lat działałam w podziemiu aborcyjnym.
Jak słyszę, że kogoś upokarzaliśmy i że powinniśmy przestać albo przeciwnie, upokarzaliśmy, bo ten ktoś na upokorzenie zasługiwał, to myślę sobie, że tracimy czas.
Nie musi mu w tym pomagać ani Jarosław Kaczyński, ani opozycja, ani „Ucho prezesa”.
Najciekawsze teksty tygodnia: wolta Economista, demokracja nieliberalna i Gra o Tron
Upokarzanie przeciwnika to zły wybór strategiczny, który dziś może się poważnie zemścić.
Jeśli na zwolnienie sędziów z pracy przez ministra i zastąpienie ich nominatami wybranej przez Sejm KRS, do tego poleconymi przez… tego samego ministra reakcja nie będzie piorunująca, Kaczyński będzie mógł ogłosić się monarchą i wprowadzić kota do Sejmu.
Jak to jest, kiedy wychodzę z autobusu dalszym wyjściem, bo przy tym bliższym stoi kilku mężczyzn, rozochoconych ciepłą pogodą i ciepłym piwem.