Ile kobiet przed 40 rokiem życia zdoła zobaczyć Paryż i Tokio?
Ile zdoła zrobić specjalizację (jako lekarka lub prawniczka), karierę i kupić duży dom?
Najnowszy spot Fundacji Mamy i Taty, promujący – jak rozumiem – macierzyństwo, adresowany jest w najlepszym razie do 1/10 Polek. Tych, którym loteria życia dała nie tylko szczęście odpowiedniego startu*, ale także determinację i konsekwencję, niezbędnych do odniesienia sukcesów zawodowych. Elicie. Najlepszym. Górnemu decylowi dochodowemu.
Film trafia jednak do wszystkich.
Co mają czuć pozostałe panie, które z rozmysłem i odpowiedzialnością (!) nie zdecydowały się (jeszcze) na dziecko, bo na przykład dalej mieszkają z rodzicami? Bo poszły na studia za pasją (pasja miała być kluczem do szczęścia, prawda?), ale praca w bibliotece lub w sektorze naukowym okazała się daleka od ekonomicznej stabilizacji? Albo te, które jak większość młodego pokolenia wpadły w wir prekaryzacji – niepewnego zatrudnienia w połączeniu z niskimi zarobkami i brakiem szans poprawy na przyszłość? (Mniejsza już o to, czy realizują swoją pasję, czy pracują na kasie w sieciówce).
Co może poczuć po obejrzeniu tego wideo pozostałe 90% Polek? Gorycz. Wściekłość. Irytację. Bezradność.
Ale przede wszystkim poczucie winy. Bo to ich (w domyśle) egoistyczna wina, że nie stać je na dziecko. Lub to ich jeszcze większa wina, że może nie chcą mieć dzieci. Tę pierwszą grupę może poratować ucieczka w inną emocję – chęć emigracji. Polki nie mają przecież problemu z dzietnością w Irlandii i Wielkiej Brytanii. Niekoniecznie dlatego, że na Wyspach robi się znacznie mądrzejsze spoty promujące macierzyństwo.
PS. Przy okazji warto wspomnieć, że potrzebę zapełnienia przydomowego ogródka dziecięcymi zabawkami można też zapewnić, korzystając z adopcji. W polskich domach dziecka wychowuje się 100 tys. podopiecznych.
*Jak wiele notariuszek i pań-neurochirurgów urodziło się na terenach popegieerowskich?
***
Łukasz Komuda jest redaktorem portalu rynekpracy.org i ekspertem rynku pracy Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych. Bieżące komentarze publikuje na facebookowym profilu rynekpracy.org.
**Dziennik Opinii nr 160/2015 (944)