Kraj

Gdula: Cyniczna zagrywka HGW

tomas-rafa-marsz-niepodleglosci

Hanna Gronkiewicz-Waltz chce postawić rząd w trudnej sytuacji. Ale nie zapominajmy, że to gra między PiS i PO wprowadziła nacjonalistów do głównego nurtu.

Hanna Gronkiewicz-Waltz zakazała marszu nacjonalistów 11 listopada. Dla części osób stała się dzięki temu nowym apostołem antyfaszyzmu. Ja jakoś nie mogę się przekonać.

Nie chcę wpaść w nastrój rozliczeń w stylu, a gdzie HGW była 11.11.11, gdy blokowaliśmy tzw. marsz niepodległości, ale tak zupełnie abstrahować od timingu chyba nie można? Prezydent miała długie 7 lat na ocknięcie się i zrozumienie, jaki pochód chodzi po ulicach stolicy w listopadzie. W dodatku przez 4 lata z tych 7 rządzili jej koledzy i koleżanki z PO, którzy mieli pełną kontrolę nad aparatem przymusu i niemałe wpływy w sferze sądownictwa. Dlaczego wtedy nie wyoutowała się jako antyfaszystka i nie zrobiła wszystkiego, żeby marsz zablokować?

Nie do wiary! Faszyści na Marszu Niepodległości?!

Bardzo łatwo na to pytanie odpowiedzieć. Bo wtedy to Platforma musiałaby się zająć ogarnięciem sytuacji. A dziś? Dziś oczywiście musi to zrobić Prawo i Sprawiedliwość. Zakaz Marszu to cyniczna zagrywka, żeby postawić rząd w trudnej sytuacji. HGW i reszta PO nie jest taka głupia, żeby nie rozumieć, jak zadziała zakaz.

Do Warszawy przyjedzie 60 tysięcy wkurzonych nacjonalistów, żeby pokazać, że nie boją się władzy. I to nie HGW będzie się z nimi mordować, tylko chłopaki od Brudzińskiego. Jeśli pozwolą Marszowi przejść przez miasto, będzie można mówić, że chronią faszystów i oddają im Polskę. Jeśli będzie wojna uliczna, to tylko potwierdzi, że uczestnicy Marszu to ekstremiści i należy ich zbanować. A PO wystawi potem pierś do dekoracji orderem obrońców demokracji i zgarnie pod swoje skrzydła wszystkich, którzy boją się skrajności w polityce.

Odpowiedzią PiS-u na tak zastawioną pułapkę jest deklaracja prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego o zorganizowaniu pochodu państwowego na trasie Marszu godzinę później, niż chcieli to zrobić narodowcy. Dziś obserwujemy więc zamieszanie, bo nie wiadomo, jak ostatecznie będzie wyglądał przemarsz. Zapewne wszystko się przemiesza i prezydent z premierem pójdą razem z nacjonalistami.

Nie wiem, czy PiS będzie tą samą partią, gdy przespaceruje się z ONR-em i kibolami między rondem Dmowskiego i Stadionem Narodowym, ale szczerze mówiąc, wolałbym się tego nie dowiadywać. A przed zagrywką HGW z zakazaniem Marszu na podobny spacer nie było szans.

„Duma, duma, narodowa duma”. Fotorelacja z Marszu Niepodległości

Natomiast skrajna prawica raczej zaciera ręce. Spacer z premierem i prezydentem raczej nie zaszkodzi, bo można zyskać trochę powagi i stateczności, a przy okazji swoje race odpalić. I będą to race na centralnym wydarzeniu obchodów stulecia niepodległości. Lepszego prezentu nie można było dostać.

Gra między PiS i PO wprowadziła nacjonalistów do głównego nurtu. Jeśli ktoś jest prawdziwym antyfaszystą, to im powinien powiedzieć No pasarán!

11.11. Największy neofaszystowski marsz w Europie [wideo]

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Maciej Gdula
Maciej Gdula
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, socjolog, doktor habilitowany nauk społecznych, pracownik Instytutu Socjologii UW. Zajmuje się teorią społeczną i klasami społecznymi. Autor szeroko komentowanego badania „Dobra zmiana w Miastku. Neoautorytaryzm w polskiej polityce z perspektywy małego miasta”. Opublikował m.in.: „Style życia i porządek klasowy w Polsce” (2012, wspólnie z Przemysławem Sadurą), „Nowy autorytaryzm” (2018). Od lat związany z Krytyką Polityczną.
Zamknij