Po niespodziewanej śmierci Pawła Soszyńskiego 18 września 2021 roku jego bliscy przyjaciele zdecydowali się spróbować złożyć w całość odnalezione teksty dramatyczne. W ten sposób powstała książka „Teo. Dramaty”.

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.
Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.
Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.
Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.
Advertisement cookies are used to provide visitors with customized advertisements based on the pages you visited previously and to analyze the effectiveness of the ad campaigns.
Po niespodziewanej śmierci Pawła Soszyńskiego 18 września 2021 roku jego bliscy przyjaciele zdecydowali się spróbować złożyć w całość odnalezione teksty dramatyczne. W ten sposób powstała książka „Teo. Dramaty”.
Dr hab. Rafał Jakubowicz od dwóch dekad związany jest z Uniwersytetem Artystycznym w Poznaniu. Jest artystą, hebraistą, działaczem Inicjatywy Pracowniczej. Od miesięcy pozostaje w konflikcie z uczelnią. W rozmowie z Witoldem Mrozkiem opowiada, co się wydarzyło.
Olga Bołądź zrobiła film o aborcji. Jeśli wam też to nazwisko kojarzyło się dotąd przede wszystkim z kinem Patryka Vegi, czas to zmienić.
JOW-ialny Bronisław, czyli jak zmienić konstytucję w tydzień
Kto z nas, oglądając kolejny raz słupki poparcia partii politycznych, nie zastanawiał się – a dlaczego do mnie nigdy nie zadzwonił ankieter?
Jak najprościej sprawdzić, czy ktoś gdzieś mieszka? Przyjść i zobaczyć na własne oczy. Ale trochę głupio to robić, będąc prezydentem miasta stołecznego.
Trzeba przyznać, że zaszedł pewien postęp – o rocznicy chilijskiego zamachu zbyt wiele się nie mówi, ale przynajmniej prawica nie czci „bohaterskiego czynu” Pinocheta.
Spindoktor-termofor, odpowiedzialny za ocieplanie wizerunku premiera, musiał w ostatnim czasie wyjechać na all-inclusive.
Nic nie jest tak dobre na sezon ogórkowy w mediach jak walka pokoleń.
Czy każdego pierwszego sierpnia, przez ten jeden jedyny dzień w roku, będę czuć się obco w mieście, które już uznałem za moje?
Może nadwiślańska hierarchia katolicka, zamiast solidaryzować się z patriarchą moskiewskim Cyrylem w zwalczaniu „ideologii gender”, poparłaby taki gest?
Hanna Gronkiewicz-Waltz nie ma szczęścia do Teatru Dramatycznego. A miała to być sztandarowa scena stolicy.