13 wyjaśnień, dlaczego PiS ma aż tak duże poparcie.

13 wyjaśnień, dlaczego PiS ma aż tak duże poparcie.
Książka czytana z przyjemnością, zainteresowaniem, wzruszenie, rozbawieniem, której nie chcemy porzucić, żeby pójść na pasterkę.
Miłoszewski w „Jak zawsze” sprzedaje nam wariant mainstreamowej, beznadziejnie nudnej i fatalistycznej narracji, w której wciąż żyjemy. My, smutne sieroty po III RP.
Ta korporacja to skrzyżowanie jakiejś sekty z przedszkolem Montessori.
Niesłuszna antyromska autobiografia, literacka nagroda Goncourtów 2016, kryminał, w którym na początku jest trup, i komiks o zespole Deathstar.
Nie wiem, czy lubicie czeskie kino. Ja lubię. I w filmie o Daliborku dostaję to, czego oczekiwałam. (Uwaga, spoilery).
Trudno mi pojąć emocje wzbudzane przez stada mężczyzn uganiających się po polu za odrobiną powietrza w skórzanym worku, a boks moim zdaniem powinien być zakazany.
Wszyscy jesteśmy spadkobiercami. Po pierwsze po naszych przodkach dziedziczymy zestaw genów. To loteria i nie każdy na niej wygrywa. Tym jednak nie będę się dziś zajmowała.
Kinga Dunin czyta „Nieczułość” Martyny Bundy, „Duchy Jeremiego” Roberta Rienta, drugi tom „Dzikusów” Sabriego Louataha i „Śpiące królewny” Stephena i Owena Kingów.
Nacjonalizm ma twarz mężczyzny, nawet jeśli ciągną się za tymi mężczyznami kobiety i dzieci.
Najbardziej podniecająca jest prawica! Obleśny biskup to jest temat, działacz broniący lokatorów to nuda. Kinga Dunin ogląda „K.” Strzępki/Demirskiego i czyta „Poznań” Kąckiego.
Kobiety łatwo przegapić i pewno dlatego przegapiłam wcześniejsze powieści Hustvedt. Żałuje i z pewnością to nadrobię, bo jest niezwykłą pisarką. Jej mężem jest Paul Auster (nie przepadam), którego nie dało się przegapić. Tak to już jest.