„Książeczka tak pociągająca, że obsesyjna” – nowości książkowe przedstawia Kinga Dunin.
Podobało mi się w 2017
Z kilku tysięcy pozycji, które mogłyby mnie potencjalnie zainteresować, napisałam o stu dwudziestu, przeczytałam nieco więcej, przejrzałam o wiele więcej. A co mi się podobało?
Pytanie roku
13 wyjaśnień, dlaczego PiS ma aż tak duże poparcie.
Zrób sobie prezent
Książka czytana z przyjemnością, zainteresowaniem, wzruszenie, rozbawieniem, której nie chcemy porzucić, żeby pójść na pasterkę.
Jak zawsze to, co zawsze
Miłoszewski w „Jak zawsze” sprzedaje nam wariant mainstreamowej, beznadziejnie nudnej i fatalistycznej narracji, w której wciąż żyjemy. My, smutne sieroty po III RP.
Kochasz kapitalizm? Jedź do Finlandii!
Ta korporacja to skrzyżowanie jakiejś sekty z przedszkolem Montessori.
Wszystko lepsze od Goncourtów
Niesłuszna antyromska autobiografia, literacka nagroda Goncourtów 2016, kryminał, w którym na początku jest trup, i komiks o zespole Deathstar.
Daliborek – wzruszający naziol
Nie wiem, czy lubicie czeskie kino. Ja lubię. I w filmie o Daliborku dostaję to, czego oczekiwałam. (Uwaga, spoilery).
Kochając sport, kochasz kapitalizm
Trudno mi pojąć emocje wzbudzane przez stada mężczyzn uganiających się po polu za odrobiną powietrza w skórzanym worku, a boks moim zdaniem powinien być zakazany.
Dziedzictwo
Wszyscy jesteśmy spadkobiercami. Po pierwsze po naszych przodkach dziedziczymy zestaw genów. To loteria i nie każdy na niej wygrywa. Tym jednak nie będę się dziś zajmowała.
Świat kobiet i bez kobiet
Kinga Dunin czyta „Nieczułość” Martyny Bundy, „Duchy Jeremiego” Roberta Rienta, drugi tom „Dzikusów” Sabriego Louataha i „Śpiące królewny” Stephena i Owena Kingów.
Dwanaście dzielnych kobiet
Nacjonalizm ma twarz mężczyzny, nawet jeśli ciągną się za tymi mężczyznami kobiety i dzieci.