W ostatniej scenie Tita krzyczy na mocno już przerzedzonej demonstracji KOD: „Obudźcie się! Mówię do tych, którzy nie przyszli!”. To nie jest zbyt optymistyczne.

W ostatniej scenie Tita krzyczy na mocno już przerzedzonej demonstracji KOD: „Obudźcie się! Mówię do tych, którzy nie przyszli!”. To nie jest zbyt optymistyczne.
Ewolucyjnie ukształtowane zachowania i sposoby myślenia nie pasują już do współczesnej cywilizacji.
A może SLD dołączy wreszcie do Platformy i zrobi miejsce dla lewicy?
Carmen Maria Machado nie nazywa siebie lesbijką, chociaż ma żonę, tylko queer, czyli właśnie dziwna, nie do końca określona.
Depresja bohaterki wydaje się stanem całej kultury w której żyje, mimo że wszyscy jakoś sobie radzą.
Potrzeba było całkiem sporo stron, żeby wreszcie zorientować się, o co chodzi. I bardzo się cieszę, że nikt mi wcześniej tego zdradził. Kinga Dunin czyta „Lincolna w Bardo” George’a Saundersa i „Bystrzaka” Marie-Aude Murail.
Ta scena robi wrażenie – rząd USA złożony z samych kobiet, które dotąd były zastępczyniami. Kinga Dunin ogląda ostatni sezon „House of Cards”.
Zawsze mnie zastanawiało, jak można przyjmować za oczywistość posiadania kobiety, która poświęca całe życie na usługiwanie innym. Była to jednak oczywistość nawet w bogatszych rodzinach robotniczych.
Niektórzy uważają, że psychoterapia stała się modna i jest częścią stylu życia pewnego odłamu klasy średniej. Ale może jest jej jeszcze za mało?
Dyskusje wokół „Sapkowski case” dotyczą wszystkiego, tylko nie samej zasady – godzimy się na ogromne różnice dochodów, pod warunkiem, że ktoś udowodni, że mu się należy. A może się nie należy?
Znakiem końca epoki jest śmierć Davida Bowie. Może to nie jest tylko koniec pewnej epoki, a koniec świata, który znamy? Kinga Dunin czyta trylogię Virginie Despentes „Vernon Subutex”.
Janek i Kryśka, zwykli ludzie ze zwykłego blokowiska, stracili dziecko, muszą jakoś uporać się z tym dramatem i ułożyć sobie życie. Jest jeden szkopuł, to dziecko było małpą.