A gdyby tak dopuścić aborcję bez żadnych ograniczeń i zastrzeżeń? Bez pouczania, że „trzeba było uważać”, „aborcja to nie antykoncepcja”.
Gdyby Francuzi wkroczyli do Nadrenii…
Kinga Dunin czyta „Całkiem zwyczajny kraj” Briana Portera-Szűcsa i „Herbatkę z Hitlerem” Tima Bouverie’ego.
Folklor-nie-folklor
Kinga Dunin czyta „Człowieka, który znał mowę węży” Andrusa Kivirähka, „W lesie pod wiśniami w pełnym rozkwicie” Ango Sakaguchiego, „Owoce wiśni” Osamu Dazaia i „Kentuki” Samanty Schweblin.
My, lud queerowy
Naszą książkę można czytać jako swoistą historię nieheternormatywości i rozszczelniania opresyjnej normy – mówią Alessandro Amenta, Tomasz Kaliściak i Błażej Warkocki, twórcy „Dezorientacji. Antologii polskiej literatury queer”.
Zima w środku lata, a protest kobiet może trwać nawet dwadzieścia lat
Podsumowując zeszły rok, umieściłam „Jesień” Ali Smith w siódemce powieści, które mnie szczególnie zainteresowały. Po „Zimie” nie mogę doczekać się wiosny. Nie tylko w literaturze.
Bójcie się dzieci
Dzieci nie tylko symbolizują inność, one są inne. Kinga Dunin czyta „Złoty latawiec” Dezső Kosztolányiego i „Świetlistą republikę” Andrésa Barby.
Od poczęcia aż po zgon, czyli pycha władzy
Śmierć w polskich szpitalach wygląda często bardzo naturalnie i pewno, dopóki się da, wolelibyście nie wiedzieć jak. Nic nie wskazuje jednak, by rządzących interesowało to w stopniu choć trochę porównywalnym z tym, jak bardzo ich interesują kobiece macice.
Pszczoły, woda, konie i język walijski
Dlaczego postapokaliptyczne światy są tak atrakcyjne dla czytających? Kinga Dunin czyta „Ostatniego” Mai Lunde i „Niebieską księgę z Nebo” Manon Steffan Ros.
Kinga Dunin o Bator i Fiedorczuk: Alina i Balladyna
Jeśli istnieje czuły narrator, to w powieści Bator mamy do czynienia z narratorką okrutną, dość bezlitośnie traktującą swoje postacie. Kinga Dunin czyta „Gorzko, gorzko” Joanny Bator i „Pod słońcem” Julii Fiedorczuk.
7 książek, które mogliście przegapić
Próbując jakoś podsumować mój rok czytania, postanowiłam zapomnieć o wszystkich głośnych książkach. Nie znajdziecie tu więc Tokarczuk, Twardocha czy Masłowskiej.
Lepiej późno niż wcale
Kinga Dunin czyta „Nadchodzi chłopiec” Han Kang, „Smutnego ambasadora” Anandy Devi i „Debiutanta” Siergieja Lebiediewa.
Po co nam ludowa historia Polski?
„Ludowa historia Polski” to może najważniejsza książka 2020 roku, ale pozostawia niedosyt.