Kinga Dunin czyta „Samosiejki” Dominiki Słowik, „Ognie” Sigríður Hagalín Björnsdóttir, „O mrówkach i dinozaurach” Cixina Liu i „Niebo w kolorze siarki” Kjella Westö.

Kinga Dunin czyta „Samosiejki” Dominiki Słowik, „Ognie” Sigríður Hagalín Björnsdóttir, „O mrówkach i dinozaurach” Cixina Liu i „Niebo w kolorze siarki” Kjella Westö.
Kinga Dunin czyta „Dług honorowy” Wojciecha Chmielarza, „Piercing” Ryū Murakamiego i „Kto zabił mojego ojca?” Édouarda Louisa.
„Squid Game” to antyutopia totalitarna, „Alice in Borderland” – anarchistyczna. Którą wybieracie?
Kinga Dunin czyta „Linie krwi” Jesmyn Ward i czterotomową sagę Roya Jacobsena.
Taką sentencję powiesiła sobie na tablicy przy biurku Margaret Atwood. Kinga Dunin czyta „O pisaniu” Atwood i „Trylogię kopenhaską” Tove Ditlevsen.
Z biografiami naukowców zawsze jest taki problem, że to, co dla nich było najważniejsze, najtrudniej jest przerobić na ciekawą narrację.
Pytanie w istocie brzmi, gdzie jest granica etyczna, która nakazuje nam zerwanie (niepodejmowanie) z kimś wszelkich prywatnych kontaktów.
Kinga Dunin czyta „Ucieczkę od bezradności” Tomasza Stawiszyńskiego i „Romantikę” Piotra Mareckiego.
Czy Bóg istnieje? Czy czasem sami sobie go nie wymyślamy albo ktoś nas w tej kwestii nie oszukuje? Czy potop da się usprawiedliwić?
W świecie, w którym obowiązują znane kanony kobiecej urody, kontrola odżywiania i różne fitnesy są normą, dla takiego ciała nie ma miejsca. I nie ma go często dosłownie – krzesła są za małe, drzwi za wąskie, pas w samolocie za krótki. Kinga Dunin czyta „Głód” i „Histeryczki” Roxane Gay.
Pop w w Polsce zazwyczaj bywa konserwatywny, a ten jest liberalno-progresywny i zwiera różne ważne i aktualne tematy. Kinga Dunin czyta „Dziewczynę, kobietę, inną” Bernardine Evaristo.
Marlon James kiedyś żartem rzucił, że pisze afrykańską „Grę o tron”, co skwapliwie wykorzystały działy marketingu. Kinga Dunin czyta „Czarnego lamparta, czerwonego wilka”.