Wsparcie Wspieraj Wydawnictwo Wydawnictwo Dziennik Profil Zaloguj się

Jakub Majmurek

Filmoznawca, eseista, publicysta. Aktywny jako krytyk filmowy, pisuje także o literaturze i sztukach wizualnych. Absolwent krakowskiego filmoznawstwa, Instytutu Studiów Politycznych i Międzynarodowych UJ, studiował też w Szkole Nauk Społecznych przy IFiS PAN w Warszawie. Publikuje m.in. w „Tygodniku Powszechnym”, „Gazecie Wyborczej”, Oko.press, „Aspen Review”. Współautor i redaktor wielu książek filmowych, ostatnio (wspólnie z Łukaszem Rondudą) Kino-sztuka. Zwrot kinematograficzny w polskiej sztuce współczesnej.

Teksty

Majmurek: Jak nie dać się „Wprost”, a ustąpić przed Stonogą, czyli frajerstwo Platformy

Bezformie to domyślny układ polskiej polityki.

ObserwujObserwujesz

Majmurek: Plaga nadmiaru

Jaki był tegoroczny Krakowski Festiwal Filmowy? Recenzuje Jakub Majmurek.

ObserwujObserwujesz

Majmurek: Gorsze nowoczesności

Nowoczesność na peryferiach, nawet wizualnie kusząca i budząca nostalgię, wciąż bywa pułapką.

ObserwujObserwujesz

Czapliński: Gdyby sarmatyzm nie istniał, Michaśka sama by go wymyśliła

PRL nie przegonił siedzącego w nas sarmaty.

ObserwujObserwujesz

Majmurek: W krainie zapomnianych masakr

W kontekście pogromu kieleckiego pytanie „skąd antysemityzm” wydaje się o wiele ciekawsze niż metafizyczne „skąd zło?”.

ObserwujObserwujesz

Majmurek: Golgota z żurkiem

Lewicowy kosmopolita czyta „Siódemkę” Ziemowita Szczerka.

ObserwujObserwujesz

Domosławski: Nie mam poczucia, że przegrałem ten proces

Sąd próbował ważyć racje: nie dewastować książki i wyjść naprzeciw urażonym uczuciom powódki.

ObserwujObserwujesz

Odorowicz: Polacy, jakiej telewizji chcecie?

Można zachęcić ludzi do dobrej, nie zawsze najłatwiejszej produkcji – trzeba tylko chcieć.

ObserwujObserwujesz

Majmurek: Duda mnie przekonał. Żeby zagłosować przeciw niemu

Nie mamy pięciu lat, żeby znowu bronić liberalnego minimum.

ObserwujObserwujesz

Oppenheimer: Przeszłość nigdy nie jest po prostu przeszłością

Nie można zapomnieć, gdy sprawcy ciągle sprawują władzę i cieszą się bogactwem. A tak jest w Indonezji.

ObserwujObserwujesz
Wczytywanie...