I inne śmieszno-straszne lektury do poduszki.

I inne śmieszno-straszne lektury do poduszki.
Spór o Planned Parenthood, której klinika w Colorado Springs stała się właśnie celem zamachowca, toczy się od lat.
Jak można nie lubić takiego człowieka? A jednak.
To nie dzięki różnicom programowym Hillary wygrywa sympatię amerykańskich mediów.
Mamy populizm w wersji idealizującej (Bernie) i populizm w wersji dla idiotów (Trump).
Rozkładu życia politycznego w Ameryce nigdzie nie było widać lepiej niż podczas debaty republikańskiej w Fox News.
Obamacare funkcjonuje i ma się dobrze, deal z Iranem zawarty, z Kubą wszystko fajnie. Przyszedł czas na reformę więziennictwa.
Czyli wszyscy kandydaci „prawdziwej” Ameryki.
Człowiek, który od lat wyznaje szlachetne zasady, nie ma żadnych szans w starciu z milczącym posągiem Hillary Clinton.
Gdyby oburzeni mieszkańcy Baltimore nie wyszli na ulice, nie byłoby dziś zarzutów dla policjantów.
Czyli o takim jednym, co chce zostać prezydentem, żeby zbawić nas od rządu.
Czy Netanjahu wyobraża sobie, że jest Churchillem, żeby pouczać amerykańskiego prezydenta?