My, zwykli ludzie, mamy dość konsekwencji systemu, który musi adaptować się do rynków.
25 września tysiące ludzi demonstrowało pod budynkiej niższej izby hiszpańskiego parlamentu. Oto manifest protestujących.
My, zwykli ludzie, mamy dość konsekwencji systemu, który musi adaptować się do rynków, który jest w każdym swoim aspekcie nie do zniesienia i uczynił nas ofiarami drani, którzy spowodowali kryzys. Jednoczymy się po to, żeby zredagować ten manifest. Zapraszamy każdego obywatela, by solidaryzował się z żądaniami, które podnosimy w tym manifeście.
Według nas obecna sytuacja przekroczyła wszelkie dopuszczalne granice; stajemy się ofiarami bezprecedensowego ataku sił ekonomicznych, które używają kryzysu jako wymówki [do zwiększenia swojego bogactwa i władzy]. To rujnuje nasze życie, a obciąża tych, którzy prezentują się jako nietykalna oligarchia. To wszystko dzieje się przy współudziale wszystkich sił politycznych reprezentowanych w parlamencie, które manipulują państwem, by zachować swoje przywileje oraz przesadne i bezzasadne bogactwo.
Nie da się ukryć faktu, że żyjemy w gigantycznym społecznym oszustwie, z rządami, które systematycznie nas zdradzają, robiąc rzeczy dokładnie odwrotne od tych, które obiecywały w swoich programach wyborczych. Z trybunałami, w których nie znajdziemy sprawiedliwości przeciw bankierom, politykom i biznesmenom odpowiedzialnym za obecną sytuację. Musimy po prostu patrzeć na to, jak ta struktura jest zdegenerowana i jak niemoralna władza tworzy rozwiązania, które niszczą nasze prawa i życie, musimy przyglądać się temu, jak stajemy się ofiarami niesłusznych represji, gdy tylko domagamy się zmiany tej sytuacji.
Sojka: Hiszpański parlament pod obstrzałem oburzonych
Wierzymy, że problem jest tak duży, a jego korzenie sięgają tak głęboko, że jego rozwiązania nie można znaleźć w reformach obecnego systemu politycznego. A zatem żądamy:
– Dymisji całego rządu, jak również Sądu Najwyższego i władz państwa, ponieważ zdradziły nasz kraj i całą wspólnotę obywateli. Wszystko to było czynione z premedytacją i prowadzi nas do katastrofy.
– Rozpoczęcia transparentnego i demokratycznego procesu stworzenia nowej konstytucji. Chcemy, by uczestniczyła w tym cała wspólnota obywateli, która będzie mogła uznać ją za swoją, ponieważ nie uznajemy demokratycznego charakteru aktualnej konstytucji i aktualnych praw. Wprost przeciwnie, zostały one narzucone i stworzone za plecami ludzi, potwierdzając dominację dziedziców epoki frankistowskiej (z czasów rządów dyktatora Franco) i tych, którzy z nimi się zgadzali. To ludzie muszą określi model organizacji społecznej, w którym pragnąć żyć – nie inaczej.
– Audytu i restrukturyzacji hiszpańskiego długu publicznego, z moratorium na spłatę zadłużenia do momentu, gdy będzie jasne, jaka jego część nie musi być spłacana przez naród, ponieważ służyła prywatnym interesom wykorzystującym państwo do własnych celów, a nie hiszpańskiemu społeczeństwu. Podobnie żądamy śledztwa przeciw wszystkim ludziom, którzy są podejrzliwi wobec tych posunięć, i żądamy, żeby zapłacili z własnej kieszeni, gdyby okazali się winni.
– Reformy prawa wyborczego, tak by naprawdę reprezentowało wolę ludu, zanim odbędą się jakiekolwiek wybory niezbędne do dalszego procedowania demokratycznej konstytucji
– Natychmiastowego zniesienia wszystkich cięć i reform skierowanych przeciw państwu socjalnemu podjętych ze względu na kryzys, które ograniczały prawa i swobody ludzi, nie tylko dlatego, że oznaczały dla kraju katastrofę, ale także dlatego, że wprowadzały bezprawne podatki, które zdradzały wolę ludu.
– Dogłębnej reformy podatków, która sprawi, że więcej zapłacą ci, którzy najbardziej wysysają bogactwo ze społeczeństwa. Podobnie żądamy zniesienia amnestii podatkowej zaordynowanej przez rząd, ponieważ ta niesprawiedliwość jest jawną kpiną z tych, którzy płacą uczciwie.
– Zniesienia wszystkich przywilejów dla tych, którzy zajmują stanowiska polityczne i publiczne, i wprowadzenia skutecznych mechanizmów kontroli ludzi zajmujących te stanowiska.
– Natychmiastowego zatrzymania wszystkich eksmisji i uczynienia domów należących do banków i spółek, które otrzymały fundusze publiczne, dostępnymi dla ludzi.
– Stworzenia nowych miejsc pracy, w których najważniejsza będzie stabilność, a których celem będzie rozwój ludzkości. Jak również formy zarządzania takiej, by ludzie mogli pracować, aby żyć – a nie by byli zmuszeni żyć, aby pracować. To wmawiana nam nieprawda, że musimy pracować więcej i więcej; kłamstwo, za którym stoi chciwość wielkiego biznesu, pozostająca w sprzeczności z interesami zwykłych ludzi.
Po wyjaśnieniu tego wszystkiego wzywamy ludzi do demonstrowania w dowolnej formie u bram Kongresu 25 września, aby uzyskać dymisję rządu i rozpocząć proces zmiany konstytucji, jednocząc wszystkie walki o bardziej uczciwe społeczeństwo.
Jesteśmy ogromną większością. To my jesteśmy ludem. Mamy rację. Nie będziemy dłużej tolerować obecnej sytuacji i nie damy sobą pomiatać. Occupy Kongres – 25 września.