„Ta głodówka jest walką o nas wszystkich, ale na pierwszym planie jest pacjent”

Lekarze rezydenci protestują od 2 października, a część z nich prowadzi protest głodowy. W akcji prowadzonej w warszawskim szpitalu dziecięcym uczestniczy grupa ponad 30 osób. Rezydenci domagają się m.in. wzrostu nakładów na całą służbę zdrowia, a także podwyżek pensji w służbie zdrowia. Dotychczasowe rozmowy protestujących z rządem nie przyniosły skutku.

Rezydenci i rezydentki nie odpuszczają. Dopóki rząd nie przystanie na ich postulaty, nie przerwą głodówki. Obejrzyjcie historię czwórki z nich:

– Postulaty lekarzy rezydentów idą w dobrym kierunku. Praktycznie nie słychać głosów krytyki postulatu głównego, które byłyby przeciwne podwyższaniu wydatków publicznych na zdrowie; popiera go teraz także liberalna opozycja. Przypomnijmy, że rezydenci domagają się wzrostu nakładów do poziomu 6,8 proc. PKB z dzisiejszego poziomu 4,5-4,7 procenta sytuującego nas znacznie poniżej średniej europejskie – mówi Krytyce Politycznej Marek Balicki.

Już dziś wiadomo, że na dniach do protestu dołączą inne zawody medyczne.

Więcej o proteście: