W trzecim tekście z serii Analiz ISZ Karolina Krasuska pisze o źródłach klęski Hillary Clinton i wnioskach, jakie płyną dla ruchu kobiecego z wyborów prezydenckich w USA.
Wbrew nadziejom krytyków Trumpa, mizoginiczny przekaz w kampanii wyborczej nie zmobilizował amerykańskich kobiet do „wygłosowania” kandydata Republikanów i poparcia Hillary Clinton w skali umożliwiającej zwycięstwo. Z jednej strony język i treść ekspresji Trumpa skutecznie odwołały się do anachronicznych wzorców „białej” męskości oraz retroutopijnej wizji Ameryki sprzed rewolucji obyczajowej i II fali feminizmu, z drugiej zaś akcenty „opiekuńcze” podnoszone m. in. przez jego córkę zdołały przekonać część wyborczyń, zwłaszcza mniej zamożnych z tzw. Pasa Rdzy, do oddania na niego głosu. Kategoria płci okazała się w tej kampanii mniej różnicująca niż poziom wykształcenia czy rasa, a feministyczne i socjalne postulaty Clinton nie przebiły się w zdefiniowanym przez Trumpa dyskursywnym polu walki. Wyzwaniem na przyszłość dla feminizmu będzie zatem powiązanie wątków kulturowych i ekonomicznych przekazu politycznego tak, by problematyka płci i tożsamości nie była traktowana jako temat wyłącznie elitarny.
czytaj także
Czytaj pełen raport Instytutu Studiów Zaawansowanych:
Seria Analiz Instytutu Studiów Zaawansowanych to odpowiedź na kolejne wyzwania: rosnącą złożoność konfliktów i nowe trendy społeczne, które czynią współczesny kryzys demokracji jeszcze mniej przejrzystym. Każda z analiz powstaje w toku seminariów badawczych z udziałem najwybitniejszych ekspertów w swoich dziedzinach: ich autorskie teksty w wersjach roboczych zostają poddane krytyce dwojga recenzentów oraz dyskusji z udziałem publiczności. Intencją seminariów jest rozpoznanie najważniejszych problemów współczesności z punktu widzenia wartości i celów lewicy, a o doborze tematów decyduje miara ich skomplikowania i waga polityczna dla Polski i świata. Prosimy znawców – praktyków i teoretyków – o diagnozę procesów, mechanizmów, gier sił i dyskursów. Wierzymy bowiem, że żeby zmienić świat, trzeba go najpierw dobrze objaśnić.