800 tysięcy kobiet rocznie doświadcza przemocy, blisko 150 ginie. Mimo to żaden rząd nie opracował skutecznego programu antyprzemocowego.
Trwa międzynarodowa kampania 16 Dni Działań Przeciw Przemocy wobec Kobiet. Akcja jest organizowana od 1991 r. z inicjatywy Centrum na rzecz Globalnego Przywództwa Kobiet. Średnio każdego roku uczestniczy w niej ponad 2 tysiące organizacji w 160 krajach.
Skala przemocy wobec kobiet i dziewcząt w Polsce jest ogromna. Około 800 tysięcy kobiet rocznie doświadcza przemocy, blisko 150 z nich ginie w wyniku „nieporozumień domowych”. Żaden z dotychczasowych rządów nie opracował spójnego i skutecznego programu antyprzemocowego. Problem przemilczają również media albo skupiają się na wydarzeniach w sposób doraźny. Mamy tego dość!
Dość opowiadania o tym, że przemoc nie ma płci, i traktowania jej jako kwestii neutralnej płciowo.
Dość przekonania, że przemoc dotyczy jedynie marginesu społecznego.
Dość bierności rządu i tego, że Polki mogą liczyć głównie na organizacje pozarządowe, które, pomagając ofiarom przemocy, zastępują państwo.
Dość czekania na kolejną ogólnopolską kampanię antyprzemocową w Polsce (ostatnia miała miejsce osiem lat temu).
Dość przepychanek w partii rządzącej wokół konwencji o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet.
Dość tłumaczenia, że „musiał jakoś odreagować”, „była zbyt atrakcyjna”, „zupa była za słona”.
Dość żartów z gwałconych kobiet.
Dość traktowania przemocy psychicznej i werbalnej jako nieważnej i mniej szkodliwej.
Dość sytuacji, w której jedynie 1/3 zgwałconych kobiet zgłasza przestępstwo na policji czy w prokuraturze (m.in. w wyniku braku jasnych procedur postępowania w takich sprawach).
Dość przypisywania winy pokrzywdzonej kobiecie, a nie jej oprawcy.
Dość braku rzetelnej edukacji seksualnej, dostępu do antykoncepcji i aborcji.
Dość wpływania Kościoła katolickiego na bieżącą politykę rodzinną i równościową państwa oraz kupowania poparcia biskupów przed wyborami – zawierania „kompromisów” kosztem życia i zdrowia kobiet.
Pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz zapowiedziała, że 4 grudnia rząd zajmie się wnioskiem o podpisanie konwencji. To już jutro. Pamiętamy i trzymamy za słowo. Niech to będzie początek zmian w życiu kobiet w Polsce.