Brawo, Kukiz
Domyślam się, że dla wielu Czytelników KP czytanie pochwały Kukiza nie jest rzeczą miłą, ale im bardziej Kukiz jest nam obcy, tym bardziej zasługuje teraz na nasze uznanie.
Domyślam się, że dla wielu Czytelników KP czytanie pochwały Kukiza nie jest rzeczą miłą, ale im bardziej Kukiz jest nam obcy, tym bardziej zasługuje teraz na nasze uznanie.
W wyborach parlamentarnych na Ukrainie, które odbyły się 28 października, zwyciężyła, a do tego umocniła swoją pozycję, rządząca Partia Regionów. Także bardzo dobre rezultaty zanotowały uważana za skończoną Komunistyczna Partia Ukrainy i jedno z nowych oblicz opozycji – nacjonalistyczna Swoboda. Razem te partie zebrały niemal 25 procent głosów ukraińskich wyborców. Trzecią partią, która wdarła się na scenę […]
Czym karmi się fantazja o pisarskim stylu życia i jak odnajdują się w niej współcześni polscy pisarze? Samson, Pilch, Podsiadło, Tokarczuk, Chutnik…
Glut był śliski i na języku pojawił się smak czystego DNA. Delikatny, nie słodki – raczej nijaki, z nutką kwasu i posmakiem soli.
Popełnił błąd, to jasne. Ale prasa słabnie i taki sygnał zadziała jak dodatkowy hamulec dla dziennikarzy.
Dzisiaj Ameryka podejmuje decyzję co do personalnej obsady najważniejszego stanowiska politycznego na świecie. Spodziewałem się, że jak to zwykle w takich sytuacjach polskie media ogarnie ranoekwoferropodstawizm, czyli komiczne podniecenie żaby widzącej podkuwanego konia i podstawiającej łapę. Spodziewałem się, że Kolonko i Węglarczyk będą protekcjonalnie poklepywać po ramieniu obu kandydatów, jak gdyby to oni mieli ich […]
Państwo ma prawo do tajemnic i nie każda informacja powinna być upubliczniona. Jednak nie powinni decydować o tym wyłącznie ci, którzy w utajnianiu mają swój interes.
Według Debory Vogel Spadł śnieg, całkiem nieoczekiwanie. Był mokry, lepki, pachnący sadzą i paloną gumą. Wypełnił ulice brunatną, posklejaną breją, w której mrowił się, przelewał i kłębił tłum zaskoczonych przechodniów. Na wszelki wypadek skrócono dzień o godzinę i z niepokojem czekano na Wszystkich Świętych, jakby umarli mogli nas wyratować z tej kłopotliwej sytuacji jedną, należną […]
Obama nie wykorzystał niezadowolenia z działań Wall Street. Kiedy wreszcie zaczął krytykować finansistów, było już za późno.
I w Polsce, i w Rosji historię przedstawia się w oderwaniu od reszty świata – albo my najeżdżaliśmy kogoś, albo ktoś nas najeżdżał.