Stop rosyjskiej agresji na Ukrainę!
Mamy w tej chwili do czynienia ze zbrojną kontrrewolucją w odpowiedzi na ukraińską rewolucję.
Kraj, który broni swojej wolności – i uczy Europę odwagi.
Mamy w tej chwili do czynienia ze zbrojną kontrrewolucją w odpowiedzi na ukraińską rewolucję.
Rewolucja lutowa na Ukrainie wciąż tylko rewolucję przypomina, a każdy z jej objawów może okazać się tylko zarodkiem kolejnych wstrząsów.
Ukraina wchodzi teraz w kolejny etap niestabilności politycznej.
Mój wymarzony scenariusz to ewolucja Ukrainy w stronę „narodu uniwersalnego”. I wiem, że piszę o utopii.
W skład rządu Arsenija Jaceniuka wejdą politycy jego partii, kilku swobodowców i aktywistów z Majdanu. Demonstrujący wcale nie są zachwyceni tym wyborem.
Nasze wyobrażenia o zmianie na Ukrainie są w gruncie rzeczy konserwatywne: udało im się wywalczyć wolność, którą my mamy już od dawna.
Z europejskiej „soft power” została tylko „softie power”.
Pamiętamy, co się stało po pomarańczowej rewolucji. Teraz będziemy patrzeć im na ręce – mówią na Majdanie.
Reżim Wiktora Janukowycza został obalony – od soboty nie jest on prezydentem. Majdan przejął kontrolę nad krajem. I póki co nie zamierza się rozejść.
Najbliższe godziny będą czasem próby dla Ukraińców, czy utrzymają dyscyplinę, która pozwoliła przez trzy miesiące trwać na Majdanie.