Ksiądz straszy homolobby i lewicowymi obozami zagłady. Czeska katoliczka protestuje.
„Zdecydowałam się na cichy protest w katedrze św. Wita, Wacława i Wojciecha podczas mszy z okazji rocznicy wyboru Jana Pawła II na papieża, którą będzie dziś odprawiać arcybiskup Dominik Duka“ – napisała w swoim oświadczeniu młoda chrześcijanka, członkini kościoła katolickiego Aneta Petani. Podczas wieczornej mszy, na której obecni mieli być m.in. czeski minister spraw zagranicznych Tomáš Petříček oraz ambasadorka RP w Czechach Barbara Ćwioro, Petani w biustonoszu, z koroną cierniową na głowie i napisem „Dlaczego nałożyliście nam koronę z cierni?” wymalowanym na obnażonych plecach uklękła przed przemawiającym praskim arcybiskupem Duką. Zareagowała w ten sposób na skandaliczne kazanie Petra Piťhy o Konwencji Stambulskiej oraz na to, że sam Duka wyraził poparcie dla jego poglądów.
Ksiądz Petr Piťha wygłosił bowiem w niedzielę kazanie, w którym zdecydowanie przeciwstawił się przyjęciu Konwencji Stambulskiej. Jak podaje portal Tyden.cz, duchowny twierdził nie tylko, że prowadzi ona do przyjęcia perwersyjnego prawa przeciwko tradycyjnej rodzinie, ale straszył wierzących i wierzące, że zgodnie z Konwencją Stambulską twierdzenie, że mężczyzna różni się od kobiety będzie karane rozbiciem małżeństwa i odebraniem dzieci. Oprócz tego „ostrzegał”, że wprowadzone zostaną obozy wychowawcze o charakterze „obozów zagłady”, oraz że osoby homoseksualne utworzą klasę panującą, a dzieci będą mogły wybrać sobie płeć.
„Jestem chrześcijanką, członkinią Kościoła katolickiego. Szanuję porządek mszy świętej, a swoim protestem nie chcę go naruszyć, jedynie wyrazić sprzeciw. Sprzeciw wobec stanowiska, jakie w sprawie Konwencji Stambulskiej zajęli zwierzchnicy mojej wspólnoty, sprzeciw wobec tego, że jeszcze dziś Kościół patrzy na niektórych ludzi przez palce, tylko dlatego że są inni, kochają czy żyją inaczej niż jak by chcieli jego przedstawiciele” – pisze Petani w oświadczeniu na temat protestu. „Dla chrześcijan typowe jest to, że są posłuszni, szanują oraz podziwiają swoich zwierzchników. Jednak kiedy z ambony słyszymy kłamstwo tłumaczone strachem, trzeba przyznać, że zajmowana funkcja nie stanowi zawsze gwarancji prawdy”.
Kazanie Piťhy skrytykował m.in. Tomáš Halík, a Česká ženská lobby złożyła zawiadomienie o przestępstwie, oskarżając duchownego o szerzenie paniki i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji.