– Musimy godnie zarabiać, by tę godność przenosić na inne osoby. Godność w procesie edukacyjnym to podstawa – mówi Zuzanna Karcz, aktywistka edukacyjna, współinicjatorka Domu Spokojnej Młodości i gościni najnowszego odcinka podcastu „Nie ma przyszłości bez równości”.
Czy istnieje remedium na bolączki czarnkowej edukacji? Jedni powiedzą, że są nim eksperymenty w rodzaju Szkoły w Chmurze. Kolejni – bardziej zamożni – przeniosą swoje dzieci do placówek prywatnych. Jeszcze inni liczą na to, że po zbliżających się wielkimi krokami wyborach coś się zmieni, jeśli tylko odsuniemy PiS od władzy.
Kłopot w tym, że problemy w edukacji nie zaczęły się za rządów Zjednoczonej Prawicy, a gdybyśmy nawet doczekali się ministra lub ministry z RiGCz-owym pomysłem na polską edukację, powstaje pytanie: skąd weźmiemy silną, sprawną, kompetentną, a przede wszystkim chętną do pracy kadrę nauczycielską?
SŁUCHAJ NA SPOTIFY:
SŁUCHAJ NA APPLE PODCASTS
Tu konieczna jest reforma na wielu poziomach, a wyższe płace dla nauczycieli to jedna z głównych i koniecznych zmian, bo upadek prestiżu tego zawodu sprawia, że niespecjalnie ktokolwiek się do niego garnie. Sama, kończąc filologię, bałam się, że najgorszym, co może mi się przytrafić, to uczenie w szkole. A tak być nie powinno.
Mam też dosyć mówienia, że do tego zawodu idzie się z powołania. Może i tak, ale nie za śmieszne pieniądze. Na razie brakuje konkretnych propozycji na finansowe docenienie szkolnej społeczności. Powstają za to oddolne inicjatywy, które mają ją wesprzeć – np. angażując w proces nauczania osoby uczniowskie. I właśnie o jednym z takich pomysłów – Domu Spokojnej Młodości porozmawiałam z Zuzanną Karcz, aktywistką edukacyjną.
W nowym odcinku podcastu Nie ma przyszłości bez równości dyskutujemy też o tym, dlaczego praca dla idei zwykle jest synonimem wyzysku i dlaczego młodzież potrzebuje nie tylko wkurwu, ale poczucia stabilizacji w trudnych i burzliwych czasach.
– Bycie aktywistką, ale w ogóle młodą osobą w Polsce łączy się z przemocą, wręcz systemową. Traktuję to jak standard, przykry i taki, z którym chcę walczyć, ale standard – mówi Karcz, zwracając uwagę na to, że metod na ową walkę jest co najmniej kilka. Ona wybrała pracę u podstaw i edukację. Protest poprzez naukę.
Eksperyment Szkoła w Chmurze i jego wrogowie. Zaufanie dobre, kontrola lepsza?
czytaj także
– Mainstreamowa opowieść o szkole jest o ministerstwie, nie o edukacji. My jako Dom Spokojnej Młodości nie mówimy o tym, że chcemy obalać ministerstwo, że system jest zły.
Wszyscy o tym wiemy. Rozmawiamy i dajemy narzędzia do nauki o tożsamości, o tym, że funkcjonujemy w społeczeństwie, potrzebujemy myśleć w kategoriach antydyskryminacyjnych, bo będziemy doświadczać różnorodności coraz szerzej i częściej. To jedyna szansa, żeby zachować jakiś porządek. Spokój nie jest więc o braku wkurwu, bo ten towarzyszy nam na wielu poziomach: świat się wali, trwa katastrofa klimatyczna, kryzys, inflacja, polaryzacja społeczna, demolka edukacji. Myślę, że w każdej klasie w szkole znajdzie co najmniej jedno dziecko, które wie, kim jest minister edukacji, i wie, jak wygląda sytuacja polityczna w Polsce.
Spokój jest o braku niepokoju, który można budować także poprzez złość. Złość na to, że system pozbawia nas elementarnego poczucia bezpieczeństwa – podsumowuje gościni podcastu.
**
Zuzanna Karcz jest aktywistką edukacyjną, w swojej pracy skupia się na budowaniu rozwiązań dotyczących modułów obywatelskich, antydyskryminacyjnych i klimatycznych. Wchodzi w rolę niezależnej łączniczki i obserwatorki aktywizmu młodych osób i ich partycypacji w procesach decyzyjnych, na co pozwalają jej m.in. rola w zespole kuratorskim Forum Przyszłości Kultury czy udział w pracach Rady Programowej Open Eyes Economy Summit. Wraz z Fundacją OFF School współtworzy projekt społeczny Dom Spokojnej Młodości.