Wiele czarnych kobiet uznało fakt, że zawsze pracowały poza domem, za dowód swego wyzwolenia i doszło do wniosku, że ruch feministyczny nie jest im potrzebny.

Wiele czarnych kobiet uznało fakt, że zawsze pracowały poza domem, za dowód swego wyzwolenia i doszło do wniosku, że ruch feministyczny nie jest im potrzebny.
W szkołach uczymy się o Przybyszewskim. Legenda głosi, że ostro pił. O jego dziełach należy się wypowiedzieć na maturze. A o Dagny nie wiemy nic.
W „Lepperiadzie” niekompetencja i niemoralność przylegają do siebie tak ściśle, że wydają się synonimami.
Może rację mają demonstranci spod sofijskiego parlamentu, którzy we władzę rzucają nie kamieniami, ale żartem i ironią?
Nie po to kupuję tak drogi miesięcznik, aby zachwycać się reklamami, które zajmują około jednej trzeciej czasopisma.
Prezenterzy telezakupów przedstawiają nam kolejne dzieła sztuki współczesnej, w tym artystów o takiej pozycji jak Jeff Koons. Oto Kunstmarkt TV.
Nie jestem naiwny, wiem, jak działa rynek sztuki, zdaję sobie sprawę z manipulacji. Ale nie można dziś nie być częścią tego systemu.
Nam, przyzwyczajonym do standardu Mili Borejko, usprawiedliwione odejście matki musi wydać się śmiałym rozwiązaniem fabularnym.
W amerykańskim teatrze aktorów angażuje się do konkretnych ról w konkretnych sztukach, więc mogą planować życie najwyżej na dwa, trzy miesiące naprzód.
Pewien fan The Smiths planował napaść na lokalną radiostację i z pistoletem w ręku chciał negocjować playlistę, by składała się wyłącznie z piosenek ulubionego zespołu.
To książka szaleńca o innym szaleńcu. I uroda tego szaleństwa jest – przyznajmy to – zniewalająca.
Najlepsze upamiętnienie Zagłady to kultura wolna od przemocy.