Są takie płyty, które nawet poniedziałek potrafią zmienić w piąteczek. O albumie „Paradise” zespołu Inner City pisze Jakub Bożek.

Są takie płyty, które nawet poniedziałek potrafią zmienić w piąteczek. O albumie „Paradise” zespołu Inner City pisze Jakub Bożek.
Jak w polskiej muzyce odbiła się transformacja ustrojowa? Jak starzeje się hip-hopowy bunt, którego pionierzy w Polsce mają już po czterdzieści lat?
Wygląda na to, że Kanye nadal jest palantem. Bardzo utalentowanym, ale palantem. O najnowszej płycie Kanyego Westa zatytułowanej „Yeezus” pisze Jakub Bożek.
Pen-drive’y w toaletach, tajemnicze przesyłki z płytami, na których zakodowano jakąś wiadomość… Dziś muzykę promuje się w dość niecodzienny sposób.
Włoska muzyka pop kojarzy się z niezłym dziadostwem. A jednak na początku lat 80. powstawała tam naprawdę całkiem udana odmiana muzyki tanecznej.
Kolega opowiedział mi kiedyś o słodziku tak słodkim, że w postaci nierozcieńczonej wydawał się słony.
„Random Access Memories” to dobra płyta: jest świetnie nagrana i pełna dobrze skomponowanych przebojów. A mimo to jest w niej coś odrzucającego.
Strategia Mike’a Paradinasa to rodzaj muzycznej antropologii, w której podstawowym narzędziem stał się YouTube.
Słuchaczu/słuchaczko The Smiths, czy na pewno chcecie się dowiedzieć o różnych słabościach i wadach swoich idoli?
Ambicje Miguela nie kończą się na dośpiewaniu refrenu do kolejnego hitu o: imprezowaniu, gangsterce czy, w wariancie ambitnym, trudnym dorastaniu w getcie.
Pinochet dążył do zniszczenia największych osiągnięć muzyki chilijskiej. Fakt, że nie do końca mu się to udało, jest w dużej mierze zasługą zespołu Los Jaivas.
Poza Chicago o footworku długo prawie nikt nie słyszał. Dopiero teraz wychodzi debiutancka płyta 41-letniego fundatora tego gatunku. O RP Boo pisze Jakub Bożek.