Kim jest Wałęsa dla młodych społeczników? - pyta „Gazeta Wyborcza”, odpowiada m.in. Agnieszka Wiśniewska z Krytyki Politycznej.
Dziś Wałęsa funkcjonuje dla mnie jako symbol „S”, ale też tego, co się z nią stało przez ostatnie 25 lat. To wódz i przywódca, a ostatnio coraz częściej kolejne wojny i konflikty. Jest symbolem mówienia „ja” zamiast „my” i dowodem na brak pełnej opowieści o „S”.
Czego w niej brakuje? Kobiet, których narracja dopiero niedawno dostała szansę na wysłuchanie. To wypowiedzi Henryki Krzywonos, książki o Alinie Pienkowskiej i ta Danuty Wałęsy, debata o kobietach „S”, którą w Sejmie zorganizowała marszałkini Wanda Nowicka. Z ich opowieści wyłania się wspólnota ludzi działających w opozycji – drukarzy, dziennikarzy „Tygodnika Mazowsze”, dziesiątek ludzi pracujących w kolportażu i tych, którzy udostępniali innym mieszkania na schronienie. Opowieść o nich przypomina, o co właściwie chodziło w tym ruchu: o poczucie solidarności między ludźmi.
Czytaj całą wypowiedź Agnieszki Wiśniewskiej w „Gazecie Wyborczej” z 7-8 września