Hołownia powoli zaczyna wychodzić z lodówki. W liceum, które ukończył, witają go jak papieża tuż po konklawe. To się może wkrótce przejeść.
Morawiecki i 40 rozbójników
Komisje śledcze są potrzebne tak, jak potrzebna była polaryzacja – przede wszystkim politykom. Powinni tam usłyszeć: już nie jesteście jedną rodziną. Reprezentujecie nie samych siebie, klasę polityczną, ale wyborców, obywatelki.
Nie wystarczy, by Kanie, Rachonie i Telewizje Republiki przestały nam odbierać smak życia
Sądzę, że prędzej czy później demokratyczny obóz odzyska media. I wtedy dopiero zacznie się naprawdę ciekawa dyskusja, co dalej.
Złota alga jest już także w Wiśle
Dla kopalni zasalających rzeki Odra to za mało. Teraz także największa polska rzeka stała się tykającą bombą zegarową.
Ludzie muszą uwierzyć, że rozkład jazdy obowiązuje, a autobus przyjedzie na czas [Gitkiewicz o Końskich]
O tym, jak Końskie przekonało mieszkańców do autobusów, pisze reporterka Olga Gitkiewicz.
O co chodzi w strajkach na granicy polsko-ukraińskiej? [wyjaśniamy]
W trakcie kampanii unikano trudnych tematów, żeby nie powiedzieć o jedno zdanie za dużo, a po wyborach rząd PiS nie chciał się tym zająć. Po co na odchodnym psuć sobie wizerunek, skoro niewygodny problem można zostawić następcom?
Czy biogazownie śmierdzą? [wyjaśniamy]
Idealnym wkładem do biogazowni są odpady kuchenne, liście z parku, obornik, słoma, a nawet wywar gorzelniany. Jak to zrobić, żeby z bioodpadów powstał biogaz, oraz czy da się go szerzej wykorzystać w energetyce?
Światła małego miasta, czyli spółdzielcza praca i energia w Polsce powiatowej
W cichej wojnie domowej centrów i peryferii chodzi przy tym nie tylko (choć również!) o stan portfela, ale też o poczucie godności i siły.
Śląsku, dlaczego nienawidzisz kobiet? Pytam dla stu znajomych
Jeśli kultura i sztuka rzeczywiście nie mają płci, to wszelkie konkursy należałoby rozstrzygać tak, by decydujące grono nie znało płci osób, które ocenia.
Bambik gra w „Football Managera”, czyli głęboka rezerwa Morawieckiego
Prezentacja rządu Mateusza Morawieckiego pokazała, że polska polityka stoi na niższym poziomie niż błyszcząca na prześmiewczych kontach typu Out of Context Football Ekstraklasa.
Morawiecki stworzył najbardziej sfeminizowany rząd w Polsce
Skład powołanego dziś rządu, który teraz nie otrzyma wotum zaufania i za dwa tygodnie przejdzie do historii, kłuje w oczy.
Informatycy to „ofiary” systemu. Ale i tak nie wyjadą z Polski
Państwa półperyferyjne cierpią na skłonność do nakładania przywilejów najlepiej zarabiającym grupom zawodowym, gdyż są owładnięte lękiem, że każdy troszkę bardziej kompetentny człowiek jest już gotowy do wyjazdu. W Polsce winna tej sytuacji jest trauma 2004 roku.