Przyjazny obraz farm jest tak głęboko osadzony w głowach ludzi, że wiele osób nie potrafi się go pozbyć.

Przyjazny obraz farm jest tak głęboko osadzony w głowach ludzi, że wiele osób nie potrafi się go pozbyć.
Na marginesie głównego nurtu powstają nowe, sprawiedliwsze wzorce współdziałania i zarządzania ludźmi.
Pieniądze nie powinny iść na przeszłość, lecz na przyszłość. Ale to wymaga odwagi.
Czym jest ta „polityka”, której wpływ poleca się nam ukrócić? W krajach demokratycznych to wpływ obywateli.
Unia Europejska ma narzędzia nacisku na rosyjskiego monopolistę. I coraz śmielej z nich korzysta.
Jaki kierunek przyszłego rozwoju integracji europejskiej sprzyjałby zmniejszaniu różnic między regionami, krajami członkowskimi, społeczeństwami i wewnątrz nich?
Czy wiecie, jak zaawansowane technologie stoją za banalnym przetwórstwem owoców? – pyta wiceminister gospodarki.
Biznesowi wcale nie zależy na demontażu państwa. Chodzi tylko o jego prywatyzację, czyli zastąpienie publicznych usługodawców prywatnymi.
Czasem wszyscy musimy się posunąć. Pracodawcy też.
Skąd się bierze to przekonanie, że dialog społeczny nie dotyczy zwykłych ludzi?
Obraz nieefektywnego molocha, który stawia sobie marmurowe siedziby, nie jest sprawiedliwy.
Pracownica społeczna zarabia grosze, a bankier miliony. Komu powinniśmy płacić lepiej?