Tajemnicą pozostaje fakt, w jaki sposób mężczyznom przebranym za dziennikarzy udało się sprawić, że ich materiał znalazł się w głównym wydaniu Wiadomości TVP.
Heteroseksualni mężczyźni przebrani za dziennikarzy TVP zaatakowali osoby transpłciowe w całej Polsce. Filmiki ze swoim wulgarnym zachowaniem umieszczali potem w publicznej telewizji i na portalach internetowych. Czy sprawą napastników, uważających się za stróżów moralności, zajmie się prokuratura?
– Jesteś chłopem w peruce. Żadna z ciebie kobieta. Tylko agresywny nieszczęśnik. Masz waginę? Miałeś menstruacje? No, nie bardzo. Masz penisa i codziennie się golisz. Jeśli myszy przykleisz skrzydła, to nie stanie się orłem. Prosta biologia – w taki między innymi sposób napastnik przebrany za dziennikarza TVP obrażał napotykane na ulicach Warszawy osoby transpłciowe. Niektóre też popychał, a następnie oblewał wodą święconą. Teraz mężczyzna może mieć problemy. Szef MSWiA Joachim Brudziński polecił policji zbadanie sprawy.
– Trwają czynności policji w tej sprawie. Fakt, że ktoś jest hołubionym przez niektórych księży i publiczne media mężczyzną przebranym za dziennikarza nie immunizuje go przed konsekwencjami prawnymi, jeżeli łamie prawo, kłamie i publicznie dyskredytuje osoby transpłciowe.
Mężczyźni nazywający siebie dziennikarzami to tak naprawdę tajni agenci homofobii i transfobii, którzy od lat starają się wzbudzać nienawiść do osób transpłciowych oraz orientacji innej niż heteroseksualna. Jeden z nich został już zidentyfikowany przez policję. Jest to pochodzący z Tarnowskich Gór Dominik Cierpioł. Kilka lat temu występował nawet jako reporter TVN-u, ale w Warszawie znany jest głównie z tego, że udając dziennikarza TVP przyczynia się do wszczynania medialnych awantur. Z takimi zachowaniem spotkała się między innymi warszawska performerka i osoba transpłciowa Rafalala.
– Wypuszczając program, w którym osoba transpłciowa określona jest jako „to dziwadło”, mężczyźni przebrani za dziennikarzy Wiadomości TVP dehumanizują transpłciowe kobiety. Jest to obrzydliwy poziom propagandy nienawiści – komentuje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych i informuje o złożeniu skargi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Tajemnicą pozostaje fakt, w jaki sposób mężczyznom przebranym za dziennikarzy udało się sprawić, że ich materiał znalazł się w głównym wydaniu Wiadomości TVP. Podejrzewa się, że mogło się to stać za sprawą ataku hackera.
– Nie można wykluczyć udziału obcych służb, bo skąd heteroseksualni mężczyźni przebrani za dziennikarzy mieliby mieć wiedzę, w jaki sposób pokonać zabezpieczenie publicznej telewizji. Szczególnie podejrzana jest Rosja, która od lat wspiera działania organizacji rasistowskich i homofobicznych w całej Europie – komentuje poseł Antoni Macierewicz.
czytaj także
Przez lata tolerancyjnym Polakom nie przeszkadzało, że ześwirowani mężczyźni uważający się za dziennikarzy atakują osoby transpłciowe i innych przedstawicieli mniejszości (a także dzieci). Wiele osób uważa jednak, że miarka się przebrała, gdy do tego rodzaju agresji wzywa materiał puszczony w głównym wydaniu TVP.
– Mężczyźni określający siebie jako „dziennikarze” rzeczywiście popełnili przestępstwo. Do tej pory mieliśmy ich za nieszkodliwych dziwaków i nawet dzieci się śmiały z ich nietolerancji. Jednak taki atak hackerski powinien się spotkać z represją karną – mówi Andrzej Nowak z Ogólnopolskiej Fundacji Praw Człowieka.
Fundacja zapowiada udzielenie bezpłatnej pomocy prawnej i psychologicznej wszystkim, którzy poczuli się dotknięci szkalującym i nienawistnym materiałem.
Dla Wiadomości
Jaś Kapela, Krytyka Polityczna.
„Jesteśmy patriotami i patriotkami” pisze KPH do ministra Ziobry
czytaj także
***
Tak mogłoby wyglądać wiadomości, gdyby nasze państwo chciało się zajmować prawdziwymi problemami, zamiast szerzyć transfobię i język nienawiści. Oczywiście, że zachowanie Rafalali było nieodpowiednie i powinno spotkać się z konsekwencjami, ale w momencie, gdy sprawą ulicznej przepychanki z nastolatką błyskawicznie zajmuje się szef MSWiA, a Wiadomości TVP wypuszczają pełen manipulacji i języka nienawiści materiał, to trzeba pamiętać, że nie o dobro piętnastoletniej dziewczyny tutaj chodzi. Nastolatka zresztą też mogłaby się poczuć obrażona za tytułowanie jej dzieckiem.
W Wiadomościach TVP Rafalala została nie tylko nazwana „nieszczęsnym dziwadłem”, ale program informuje również, że „mężczyzna przebrany za kobietę atakował dzieci” jakby naprawdę Rafalala zaatakowała więcej niż jedną nastolatkę. Jakby takie zachowanie były regułą w życiu codziennym popularnej performerki, a nie incydentem. Przypominam: zachowanie Rafalali było nieodpowiednie. Wydźwięk programu jest jednak taki, jakby zachowania agresywne były normą wśród osób transpłciowych. Prawda jest zupełnie odwrotna. To osoby transpłciowe spotykają się na każdym kroku z zachowaniami nienawistnymi i agresywnymi. Wystarczy sobie poczytać komentarze pod postami Rafalali, z których jeden przytoczyłem na początku tego felietonu. To odbieranie osobom transpłciowym prawa do bycia tym, kim są, wyśmiewanie ich i dyskryminacja są powszechnym zachowaniem w Polsce.
Szkoła musi przeprosić ucznia za homofobię. Pierwszy taki wyrok w Polsce
czytaj także
TVP robi chyba wszystko to przed czym ostrzega potępiający zachowanie Rafalali komunikat Kampanii Przeciw Homofobii. W komentarzu KPH możemy przeczytać: „Za nieodpowiednie uważamy określanie osoby utożsamiającej się z płcią żeńską jako mężczyzny.” Co więc robi TVP? Uporczywie nazywa Rafalalę mężczyzną przebranym za kobietę. KPH: „Zwracamy się również do osób piastujących funkcje publiczne, aby z uwagi na swój autorytet społeczny zrezygnowały z języka nienawiści komentując incydent.” Co na to Joachim Brudziński? Nazywa Rafalalę wulgarnym nieszczęśnikiem i agresywnym osobnikiem. Wtóruje mu poseł Artur Zawisza nazywając Rafalalę „nieszczęsnym dziwadłem”. KPH: „Przestrzegamy też przed wydawaniem osądów na temat społeczności LGBT w oparciu o zachowania jednej osoby, w tym przypadku Rafalili. Wyciąganie wniosków na temat osób LGBT w oparciu o zachowania jednostki to prosta droga do budowania nieprawdziwego i krzywdzącego obrazu na temat tej grupy.” Co na to TVP? W oparciu o zachowanie jednej osoby buduje nieprawdziwy i krzywdzący obraz społeczności LGBT.
Aż można by pomyśleć, że nasze władze i media wykorzystały komunikat KPH jako instruktaż, jak dzięki temu incydentowi zaszkodzić wszystkim osobom o orientacji seksualnej czy tożsamości płciowej innej niż to przewiduje Biblia. Niestety obawiam się, że dziennikarze ani politycy wcale nie potrzebują komunikatów KPH, żeby wiedzieć, jak zachowywać się w sposób obraźliwy, transfobiczny i nienawistny. Artur Zawisza od lat głosi, że homoseksualiści są zakałą społeczeństwa, a Anna Grodzka i Robert Biedroń pełnili w sejmie co najwyżej taką funkcję, jak kobiety z brodą na średniowiecznych jarmarkach. Nie znam, co prawda, żadnych osiągnięć tego polityka poza obrażaniem ludzi. Najwyraźniej zajmuje mu to tyle czasu, że nie jest w stanie nawet pomóc swojemu starszemu i schorowanemu ojcu w dojeździe do Lublina na cmentarz, gdzie jest pochowana jego żona. Jojo Brudziński też ma niezły tupet nazywając Rafalalę agresywnym osobnikiem, zważywszy, że sam wyleciał ze szkoły za rozbój i kradzież. Gdybyśmy chcieli stosować do polityków PiS takie same standardy, jakie stosują kontrolowane przez nich media wobec społeczności LGBT, to musielibyśmy ich wszystkich nazywać bandytami i złodziejami.
Zamiast tego wolałbym jednak przypomnieć, że prawa i wolności człowieka i obywatela określone w Konstytucji RP mają zastosowanie także w przypadku osób transpłciowych, a Konstytucja ta ustanawia obowiązek poszanowania i ochrony przyrodzonej i niezbywalnej godności jednostki. Tymczasem, jak wynika z badań opublikowanych w raporcie Sytuacja osób LGBTA w Polsce. Raport za lata 2015–2016, to właśnie osoby transpłciowe najczęściej spotykają się z agresją werbalną, bo aż 73,7 procent z nich miało tego rodzaju nieprzyjemności. Rafalala jak osoba rozpoznawalna spotyka się z pewnością z agresją jeszcze częściej niż inni. Nic dziwnego, że w którymś momencie puściły jej nerwy. Co oczywiście nie usprawiedliwia fizycznej agresji, ale pozwala ją zrozumieć. Gdyby każdy atak na osobę transpłciową był tak nagłaśniany i krytykowany jak zaatakowanie nastolatki przez Rafalalę, to być może dawno by już nie było tego problemu. (No, może niekoniecznie nagłaśniany tak jak to robią Wiadomości TVP, bo dehumanizacja i propaganda nienawiści nie jest najlepszym sposobem na promowanie empatii i tolerancji.) Chciałbym mieć nadzieję, że nawet biali heteroseksualni mężczyźni przebrani za dziennikarzy TVP i polityków PiS kiedyś to zrozumieją, ale niestety jej nie mam. Mam za to dla was śmieszny filmik z internetu, pokazujący dlaczego warto być dla siebie miłym.