Czy sytuacja, w której robotnicy przy taśmie znają na pamięć Mickiewicza, nie była marzeniem utopijnej lewicy?

Czy sytuacja, w której robotnicy przy taśmie znają na pamięć Mickiewicza, nie była marzeniem utopijnej lewicy?
Oczywiście nie wszystko się w Iranie zmieniło.
Na lotnisku Imama Chomeiniego kłębił się wielobarwny, rzężący i spocony tłum. I w tym zamieszaniu ponownie ja i ponownie na rowerze.
A Najwyższy Przywódca? To ponury, sprytny tyran. A alkohol? Opium? Ależ oczywiście, Hooman Majda pisze z instrukcją co, gdzie i jak zdobyć, komu zapłacić i skąd przemycić.
W centrum Europy, w XXI wieku, rzesza ludzi żyje na granicy bezpieczeństwa higienicznego. Gdzie jest państwo?
„Artur, jesteśmy bezradni” – to jeden z oficjalnych maili, które dostał z ambasady Iranu w Warszawie Artur Orzech, próbując pojechać do Iranu.
Mimo naszej czechofilii niewiele o niej wiemy.
Nawet jeśli nie byłoby remontów, a dotacje wcale by się nie zmniejszyły, kolejne pociągi znikną z polskich torów. PKP Intercity ma najwyraźniej problem z czarną dziurą.
Z Remigiuszem Kitlińskim, gdańskim oficerem rowerowym, rozmawia Tomasz Larczyński z Krytyki Politycznej w Trójmieście.
Strefy tempo 30 to korzyść dla pieszych i rowerzystów, a nawet – choć może to dziwić – dla kierowców.
Dobiegają końca konsultacje społeczne dotyczące sposobu realizacji STeR. Uwagi można zgłaszać do 31 października.
Samolot zbliża się do Teheranu i… następuje błyskawiczne narzucanie hidżabów.