Podziały na lewicę i prawicę stają się drugorzędne, gdy zagrożone jest demokratyczne minimum.

Podziały na lewicę i prawicę stają się drugorzędne, gdy zagrożone jest demokratyczne minimum.
Mieliśmy bać się Macierewicza, a bać się trzeba Glińskiego.
Nie pozwólmy prawicowym hejterom wykorzystać zamachu do atakowania uchodźców.
Jeśli PiS tak zaczyna, to jak skończy?
Słabość sejmowej opozycji zagraża brakiem poważnej alternatywy dla obozu Kaczyńskiego.
W czasach pokoju, gdy dzielnych i odważnych robią się nagle miliony, zamiast patriotyzmu rozwija się bezwstydny pseudopatriotyzm.
Po wielkim sukcesie Zandberga wielka szansa przed Razem. I jedna obawa.
Żegnaliśmy dotąd przyjaciół Krytyki Politycznej, nigdy nie żegnaliśmy jednego z nas.
Zbliżają się wybory, a lewicowy wyborca może narzekać na… kryzys urodzaju.
Nike dla Tokarczuk! [UPDATE: NOBEL!!!] Gratulujemy! I przypominamy rozmowę z autorką „Ksiąg Jakubowych”, którą przeprowadził Sławomir Sierakowski.
Przestańcie straszyć hordami dzikich najeżdżających naszą krainę szczęśliwości.
Po obaleniu Fidela zwycięzcy będą się lubić 10 minut, a potem podzielą się na zwolenników partii Kuba w Ruinie i Kuba w Szkłobetonie.