W czasie przełomu trudno balansować, trudno udawać, że nic się nie dzieje, że nic nie widzisz. Dlatego przychodzi nam tak czy inaczej się określić.

W czasie przełomu trudno balansować, trudno udawać, że nic się nie dzieje, że nic nie widzisz. Dlatego przychodzi nam tak czy inaczej się określić.
Brzmi to utopijnie, ale jestem przekonany, że właśnie nasze odmienności sprawią, że nadal będziemy Wschodem i Zachodem jednego kraju.