Żadan: Ważniejsze niż terytorium
O Krymie coraz częściej mówi się ze sportową ekscytacją. Czy trzeba się z nim żegnać czy można go zatrzymać? Przejdzie czy nie przejdzie? Zabiorą czy nie dadzą rady?
O Krymie coraz częściej mówi się ze sportową ekscytacją. Czy trzeba się z nim żegnać czy można go zatrzymać? Przejdzie czy nie przejdzie? Zabiorą czy nie dadzą rady?
Nie podobało mi się, jak traktuje tych, którzy tu mieszkają. Nie podobała mi się jej nieobecność, beztroska, totalna obojętność.
Nagle się okazało, że ze sporu pomiędzy częścią społeczeństwa a ukraińską władzą rewolucja przemieniła się w spór jednych Ukraińców z innymi.
Może się wydawać, że wydarzenia rozwijają się według własnej ciemnej i niepojętej logiki, że w tym wirze straciłeś prawo głosu.
W czasie przełomu trudno balansować, trudno udawać, że nic się nie dzieje, że nic nie widzisz. Dlatego przychodzi nam tak czy inaczej się określić.
Brzmi to utopijnie, ale jestem przekonany, że właśnie nasze odmienności sprawią, że nadal będziemy Wschodem i Zachodem jednego kraju.