Nie wolno się angażować z poczuciem, że duch dziejów jest po naszej
stronie.
Bank Światowy skręca w lewo?
Kim jest Jim Yong Kim, nowy szef Banku Światowego, którego kandydatura wzbudziła tak wiele kontrowersji? W którą stronę poprowadzi tę jedną z najważniejszych instytucji w światowej gospodarce?
Siła amerykańskiej prawicy to efekt bierności lewicy
Ruch poparcia zamienił się w maszynkę do zbierania funduszy. Zwolennik Obamy z 2008 roku naprawdę mógł się nabawić depresji.
Berman: Marks nie grał w lidze cyników
Wszystko, co stałe, rozpływa się w powietrzu” – to nauka czy poezja? Ja nie wiem. Ale jest w tym coś prawdziwego.
Perspektywa narodowa nie wystarczy
Uświadamianie problemu jest konieczne. Przykład Niemiec pokazuje, jak zmieniło się nastawienie ludzi do ekologii.
Małymi krokami w stronę większej redystrybucji
Jeśli traktujemy socjalizm jako pewien ideał egalitarnego społeczeństwa – to wydaje się on aktualny jak mało kiedy.
Sutowski: Nie spać, okupować!
„Okupujcie wasze domy, okupujcie miejsca pracy, okupujcie służbę zdrowia" – wzywa reżyser Michael Moore. Korespondencja z Nowego Jorku Michała Sutowskiego.
Kapustin: Spółka Kreml trzyma się mocno
Jakie perspektywy stoją przed rosyjskim ruchem protestu tuż przed zbliżającymi sie wyborami prezydenckimi i po nich?
Oczkina: Rosjanie długo zaprzęgają, ale szybko jadą
Masowy bunt w Rosji wybuchnie wówczas, gdy zaprotestują pracownicy sektora publicznego –
warstwa wykształcona i zdegradowana przez władze już po raz kolejny.
Ich trudno zmusić do protestu, ale państwo rosyjskie naprawdę bardzo się
stara. Z Anną Oczkiną rozmawia Michał Sutowski.
Sutowski: Zjeść ciastko i mieć ciastko
Nikt w Europie nie ma wątpliwości, że szczyt z 30 stycznia służył głównie polityce niemieckiej, i to tej wewnętrznej. Miał pomóc w stworzeniu wizerunku Merkel jako twardej zbawicielki Europy, która nie pozwoli jej upaść, pod warunkiem jednak, że podopieczna weźmie się do roboty. Komentarz Michała Sutowskiego.
Capaz: Nie więzienie a leczenie
Ludziom łatwiej zaakceptować nasze sugestie właśnie dlatego, że nie jesteśmy sądem. Jeśli musimy zastosować jakieś sankcje, to najpierw negocjujemy warunki z zainteresowaną osobą.
Rząd słabnie, socjaldemokracja nie rośnie
Lewica nie może dziś po prostu mówić, że wszystko ma być jak przedtem. Nie żyjemy już w XX wieku. Musimy przemyśleć na nowo naszą politykę.