Bieda to koszmar, który przytłacza, paraliżuje, nie daje spać. Dla ludzi, którzy nie doświadczyli biedy, ten stan jest trudny do pojęcia.

Bieda to koszmar, który przytłacza, paraliżuje, nie daje spać. Dla ludzi, którzy nie doświadczyli biedy, ten stan jest trudny do pojęcia.
Czy zatem cięcie po kieszeni parlamentarzystów to czysta demagogia? Pokażmy tę kwestię nie od strony odsetka wydatków publicznych, ale na tle wynagrodzeń Polaków.
Czy Kościół katolicki powinien wypowiadać się na temat ustawy o GMO?
– Koszmarne są dni, w których jestem sama na dyżurze, a pacjenci płyną wielką falą – mówi 33-letnia rezydentka. – A przecież my jesteśmy ludźmi, a nie robotami – dodaje 30-letni rezydent Jakub.
Dominika Wielowieyska popiera protest lekarzy, ale nie jest przekonana do jego formy. Dla jakich problemów powinniśmy zarezerwować głodówki? Może powołamy komisję do reglamentowania politycznych gestów?
Przeczytaliśmy wywiad z Dominiką Wielowieyską, Andrzejem Morozowskim i Jackiem Żakowskim.
Gdyby większość nadgodzin była płatna, zdecydowanie rzadziej zdarzałoby się, że ktoś nie znajdzie czasu na zakupy w tygodniu.
Ile kobiet przed 40 rokiem życia zdoła zobaczyć Paryż i Tokio?
W jaki sposób reforma urzędów pracy może wpłynąć na pomoc bezrobotnym.
Interesy osób samozatrudnionych czy drobnych przedsiębiorców są inne niż interesy wielkich firm.
To się państwu i tak opłaci.