Administracyjnymi rozwiązaniami minister Arłukowicz próbuje ukryć prosty fakt, że onkologia wymaga coraz większych nakładów finansowych.

Administracyjnymi rozwiązaniami minister Arłukowicz próbuje ukryć prosty fakt, że onkologia wymaga coraz większych nakładów finansowych.
Frédéric Gros przekonuje, że chodzenie, czynność tak prosta i niewinna, może być przedmiotem filozofii.
Spora część chorych psychicznie, aby skutecznie się leczyć, wcale nie potrzebuje hospitalizacji, która w rodzimych warunkach nierzadko jest źródłem dodatkowej traumy.
Rewolucji, którą zapowiadał Arłukowicz, nie można zrobić za pomocą półśrodków.
Wreszcie mówił o opiece, a nie tylko o skuteczności leczenia. Ale do tego potrzeba więcej lekarzy i środków.
Względna autonomia onkologii w systemie ochrony zdrowia nie wystarczy.
Główne zadanie, przed którym stanie, to systemowe zwiększenie środków przeznaczanych na ochronę zdrowia.
Warto, aby wszyscy zainteresowani rozumieli, na podstawie jakich kryteriów państwo decyduje o ich zdrowiu i życiu.
Ile rodzin w Polsce rezygnuje z przyczyn finansowych z opieki zdrowotnej? I dlaczego o tym nie rozmawiamy?
Czy Jolanta Szczypińska ma świadomość, że w Polsce około 15% pacjentów zaraz po diagnozie z własnej woli rezygnuje z leczenia onkologicznego?
Jerzy Miller nie przedłużył spółce opiekującej się pensjonatem „Zielony Dół” umowy. Nie byłoby w tym nic zajmującego, gdyby nie specyfika tego ośrodka.
Można by uznać, że decyzja Angeliny Jolie to najlepsza promocja profilaktyki onkologicznej. Ale jak widać – nie w Polsce.