Umiejętność współpracy ze wszystkimi, którzy w jakimkolwiek zakresie są po naszej stronie, wydaje mi się kluczowa.

Umiejętność współpracy ze wszystkimi, którzy w jakimkolwiek zakresie są po naszej stronie, wydaje mi się kluczowa.
Jeżeli naprawdę jedyne, co można robić, to naciskać i lobbować, to jest czas, żeby domagać się spełnienia rozmaitych obietnic składanych przez PO.
Kiedy Bronisław Komorowski doczołga się pod żyrandol, będzie mógł otworzyć szampana. Cóż innego pozostało, niż się napić?
Masłowska jest dla mnie medium, przez które przemawia do nas współczesna kultura z samego swego bebecha.
Pomnik smoleński byłby kolejnym pomnikiem polskiej martyrologii. I jednocześnie głupoty. Może jednak lepiej nie łączyć martyrologii z głupotą?
Sądzą, że są wyśmiewani i wyszydzani. Ale przecież nie przez nas! My jesteśmy tacy antropologicznie poprawni.
Pijana Alicja daje się zaciągnąć nieznajomemu mężczyźnie do obskurnej toalety. Wkrótce jest i w ciąży, i w koszmarze.
Przypominania o tym, że kobiety też istnieją, nigdy dosyć.
W jedną partię nie wierzę, ale w porywach nierozumnego optymizmu mogę spróbować uwierzyć, że możliwe są jakieś działania jednolitofrontowe.
„Nierozsądni” mogą mnożyć argumenty, by potem zobaczyć je doprowadzone do absurdu przez „rozsądnych”. Tak działa władza.
Może ktoś pamięta, od kiedy dzieci wkładają do jamki kwiatuszki i inne duperelki i przykrywają szkiełkiem?
Ich biografie przeczytam z ciekawością i wcale nie po to, żeby się od nich odcinać i demonstrować antykomunizm.