Ważnymi instrumentami kształtującymi procesy uważniania i unieważniania dysponuje władza. Edukacja, prawo, polityka kulturalna…

Ważnymi instrumentami kształtującymi procesy uważniania i unieważniania dysponuje władza. Edukacja, prawo, polityka kulturalna…
Ta władza od dawna zachowuje się jak facet w przemocowej rodzinie.
Od dawna sobie obiecuję – już nigdy więcej żadnej amerykańskiej powieści, szczególnie wielkiej. A mimo to po nie sięgam.
Leila to pracownica seksualna po czterdziestce, zamordowana na ulicach Stambułu, kolejna w tym miesiącu. Przez 10 minut i 38 sekund jej mózg jeszcze funkcjonuje i przypomina sobie różne obrazy z jej życia.
Gdybym miała gdzieś umieszczać biografię Madame Tussaud, to byłaby to historia popkultury. Ale „Mała” idzie raczej w innym kierunku.
Nie dziwię się, że swój los akwizytorki Masłowska opisuje w tonie doprawionego humorem i autoironią, ale jednak użalania się nad sobą.
Alois Pokora – nazwisko znaczące – urodził się w rodzinie górniczej, biednej i wielodzietnej. Oraz tradycyjnie patriarchalnej. Kinga Dunin czyta „Pokorę” Szczepana Twardocha.
Nazwać związek Marii Dąbrowskiej i Anny Kowalskiej burzliwym to nic nie powiedzieć. Czasami wydaje się, że ich miłość to głównie męka i udręka.
To, że nudzi nas Solidarność, to naturalna kolej rzeczy, a czy nie zaczynamy się już nudzić katastrofą klimatyczną?
Czy Obcy to zawsze ktoś z zewnątrz?
Lewica i prawica zupełnie inaczej odczytują konwencję antyprzemocową. Dlatego zamiast słuchać cudzych objaśnień, najlepiej ją po prostu przeczytać.
Kinga Dunin czyta „Dorosłych” Marie Aubert, „Tę drugą” Therese Bohman, „Moja siostra morduje seryjnie” Oyinkan Braithwaite i „Chciałbym nigdy cię nie poznać” Wiktora Krajewskiego.