Islamscy ekstremiści mają plan, a my ślepo pomagamy im go realizować.

Islamscy ekstremiści mają plan, a my ślepo pomagamy im go realizować.
Paskudny konflikt między władzami autonomii katalońskiej a rządem Hiszpanii może być dla Europy… lekarstwem.
Czas podważyć niezależność banków centralnych od wyłonionych w wyborach rządów.
Nie warto naiwnie wierzyć, że federacja „light” Macrona rozwinie się jutro w prawdziwą federację demokratyczną. Spróbujmy więc czegoś innego.
Nie ma czasu na miesiąc miodowy: musimy natychmiast sprzeciwić się Macronowi. Oto dlaczego.
Decyzja wielu lewicowców, by zachować dystans i od Macrona, i od Le Pen, jest niewybaczalna.
Wystąpienie Janisa Warufakisa z konferencji prasowej w Rzymie.
„Silni osiągają swe cele, a słabi muszą ulegać”. Te słowa Tukidydesa nie dawały mi spokoju w czasie rozmów z wierzycielami Grecji.
Domagamy się upublicznienia opinii prawnej, w której ECB pyta, czy destabilizacja greckich banków w 2015 roku była… legalna.
Ani globalizacja, ani podłączone do prądu płoty biedy nie naprawią.
Polityka przeżywa dziś wstrząs, jakiego świat nie widział od lat 30.
Wycieńczona mieszanką autorytaryzmu i nieudolności w gospodarce część lewicy nawołuje do Lexitu.