„Witajcie i uważajcie” – ostrzega graffiti przy łódzkim dworcu. Uważajcie też na polski hip-hop, może go polubicie.
Bożek: „Trzy akordy, darcie mordy” to za mało
„Generator rytmiczny” zespołu Bexa Lala, choć brzmi jak kołysanka dla odważnych dzieci, to punk – a właściwie postpunk – najczystszej wody.
Bożek: Kosmos wzywa!
W latach 60. wiara w uwznioślenie przez technologię była czymś powszechnym. Co z niej zostało?
Bożek: W Strefie X
VanderMeer sprawia, że nie tyle zapominamy o tajemnicy, co przestajemy się jej bać i godzimy się na życie w jej ruchliwym cieniu. To wspaniałe uczucie.
Bożek: Na własnych warunkach
Choć we współczesnej, szczególnie „czarnej” muzyce, pełno jest seksu, nikt nie potrafi go przedstawić jak twigs.
Bożek: Żyć w utopii
Jak to jest żyć w utopii? Czy gdy wszystkim żyje się dobrze, nie jest trochę nudno? A może trochę straszno, bo utopie już mają taki urok, że lubią zmieniać się w swoje przeciwieństwo?
Bożek: Taśmy z Afryki
Interesują mnie rzeczy popularne w kraju pochodzenia, ale nieznane poza nim – mówi Brian Shimkovitz, twórca bloga i wytwórni Awesome Tapes From Africa.
Bożek: Podsłuchując naturę
Słuchając nowego albumu Jacaszka, można poczuć się jak podczas długiego spaceru w lesie, gdy spośród listowia przebija się słońce, a wilgotny zapach atakuje nozdrza.
Bożek: Cztery filiżanki małej czarnej i rewolucja
Wiedeń z legend przestał istnieć po wojnie. A może, jak to z legendami bywa, nie istniał w takiej postaci nigdy?
Bożek: Zawroty głowy po punku
Podobno gdy A&R-owiec Talk Talk (czyli opiekun zespołu i pośrednik w kontakcie z koncernem płytowym) usłyszał taśmę-matkę „Spirit of Eden”, wybuchnął płaczem.
Głowacka: Wejście do redakcji to ostateczność
Organy ścigania muszą liczyć się z tym, że wchodzą do miejsca, w którym znajdują się materiały objęte tajemnicą dziennikarską.
Bożek: Eugeniusz Rudnik i 15 tysięcy kilometrów taśmy
Dawno nic mnie tak nie uwiodło, jak ta ciepła miniaturka na taśmę, ludzki głos i niesamowitą dawkę charyzmy.