Wsparcie Wspieraj Wydawnictwo Wydawnictwo Dziennik Profil Zaloguj się
Hanna Gill-Piątek

Hanna Gill-Piątek

Działaczka społeczna i polityczna, graficzka. Była członkini partii Zielonych, Wiosna i Polski 2050. Była posłanka. Studiowała grafikę i malarstwo na ASP w Łodzi. W latach 2005-2008 liderka lokalnych stowarzyszeń warszawskich. Razem z Joanną Rajkowską poprowadziła „Marsz Tyłem” w Poznaniu (Malta 2010). Współautorka książki Bieda. Przewodnik dla dzieci (2010).

Teksty

Kobiety, jesteście brudne

Co mówi nazwa akcji „Czyste drogi”? Prostytutki są brudne. My, kobiety, jesteśmy brudne, bo niektóre z nas są prostytutkami.

Idźcie na referendum – Hanka G.

Powodów, żeby odwołać Hannę Gronkiewicz-Waltz, jest wiele. Jeśli miałabym wybrać jeden, wskazałabym prywatyzację SPEC jako spektakularny przykład wolnorynkowego cynizmu, który ekipa HGW okazywała mieszkańcom Warszawy na każdym kroku.

26 łódzkich kiosków

W ferworze walki o nowoczesność giną łódzkie kioski i bary mleczne – pisze Hanna Gill-Piątek w „Dzienniku Łódzkim”.

Rok rozpoczęliśmy „Dupą Tuwima”, teraz czas na głowę

Rok Tuwima idzie w Łodzi pełną parą – pisze Hanna Gill-Piątek na łamach „Dziennika Łódzkiego”.

Gill-Piątek: Polka powiatowa z wyboru

Jeśli komuś życie kobiet na wsi kojarzyło się tylko z lepieniem pierogów, powinien zajrzeć do książki Beaty Maciejewskiej.

Wydział zdrowia uczy dyplomacji, a dzieci rodzą dzieci

Hanna Gill-Piątek z KP w Łodzi o budżecie obywatelskim.

Brand New Wall

Mam poczucie, że samo pisanie tych słów jest niewiarygodnym obciachem i stanie się co najwyżej pożywką dla cynicznych wesołków.

Gill-Piątek: Jedzenie jest polityczne

Jednych stać na ekologiczne karczochy, drugich tylko na najtańsze parówki z dyskontu. Otwieramy na łamach DO debatę o polityce żywnościowej.

Jedz śmieciówkę i śpiewaj

Drogi młody człowieku, raduj się z braku praw pracowniczych, urlopu i emerytury, bo co cię nie zabije, to cię rynkowo wzmocni.

Gentryfikacja, czyli jak Off-Piotrkowska zmierza do Paryża

Felieton Hanny Gill-Piątek ukazał się na łamach „Dziennika Łódzkiego”.

Wczytywanie...