Marsz niepodległości jako ludowy festyn
Marsz Niepodległości staje się ludowym festynem, na który tłumy przybywają nie po to, by się bratać z faszystami, ale żeby sobie pouczestniczyć w czerwono-białym paździerzu.
Marsz Niepodległości staje się ludowym festynem, na który tłumy przybywają nie po to, by się bratać z faszystami, ale żeby sobie pouczestniczyć w czerwono-białym paździerzu.
Gdyby Razem w rozmowach z mediami nie podnosiło tak głośno kwestii przynależności do klubu poselskiego z SLD, fakt ten mógłby się wydawać wyborcom oczywistością.
W sprawie ponownego przeliczenia głosów do Senatu opozycja powinna liczyć na najlepsze, lecz być przygotowana na najgorsze.
Pierwszym testem na to, czy wygra marsz ku centrum czy jego sabotowanie, będzie los haniebnej nowelizacji prawa dotyczącego edukacji seksualnej.
Jeśli chcecie powrotu Tuska, Ostachowicza, jeśli chcecie liberalnego zwycięstwa, głosujcie na lewicę − pisze Galopujący Major.
Eufemizmy o „pokojach na godziny” i „domach schadzek” to klasyczny język maskujący przemoc.
Nie ma żadnej „afery” PFN. To po postu standard w państwie PiS.
Sejm generuje ogromne koszty, trochę jak utrzymywanie tych wszystkich Windsorów w Anglii.
Schetyna, tak jak przegrał wszystkie wybory, w których występował jako szef Platformy, tak najprawdopodobniej przegra następne, ponieważ nic a nic się nie uczy.
W państwie mafijnym to ofiara musi się tłumaczyć.