Największymi dotąd wygranymi w całej aferze z taśmami Kaczyńskiego nie są opozycja czy społeczeństwo, ale Jan Śpiewak i Roman Giertych.

Największymi dotąd wygranymi w całej aferze z taśmami Kaczyńskiego nie są opozycja czy społeczeństwo, ale Jan Śpiewak i Roman Giertych.
PO zapowiedziało, że stanie po stronie kobiet. Razem i Ogólnopolski Strajk Kobiet reagują na to szybkim „sprawdzam”.
Potrzebujemy Waszego regularnego wsparcia. Co miesiąc, nie tylko z doskoku.
W całej Polsce organizowane są dziś marsze i wiece przeciwko przemocy i nienawiści. Ludzie, poproszeni o to przez lekarzy i otoczenie prezydenta Adamowicza, oddają krew.
Sprawy, które wcześniej zajmowały głównie aktywistów i działaczki społeczne, a dziś mówi się o nich w telewizyjnym prime time.
Z samych grantów Krytyki Politycznej nie rozwiniemy. Dlatego prosimy was o pomoc. Bez waszego wsparcia nie zrobimy nic więcej.
Dziennikarka Saša Uhlova i reżyserka Apolena Rychlíkova pokazują ciemną stronę najgorzej płatnych prac w Czechach.
Biedroń idzie drogą polityka, choć niełatwo w to uwierzyć w czasach, kiedy większość polityków faktycznie zdążyła już pójść drogą celebrytów i więcej czasu spędza w telewizji niż na rozmowie z ludźmi, których rzekomo chcą reprezentować.
„Siłaczki” Marty Dzido i Piotra Śliwowskiego przypominają postacie emancypantek, tytułowych siłaczek, które 100 lat temu walczyły o prawa kobiet.
Skoro możemy wysłać człowieka na księżyc, to możemy też zbudować rezerwat dla „emerytowanych” dzikich zwierząt.
Młode pokolenie „nieskażone kulturą podległości” to dość problematyczny promyk nadziei”.
Razem postanowiło pokazać, że nie są zakapiorami, że widzą, co się dzieje dookoła, że do skutecznego dbania o prawa pracownicze, prawa kobiet itp. muszą połączyć siły z innymi podmiotami politycznymi.