– Oszusty! Oddać pieniądze! Gdzie taniec śmierci? Nie było ani śmierci, ani tańca. Nabrali!
[Na początku XX wieku] Parę razy do roku robiłem tournee po prowincji galicyjskiej z impresariem Cudnowskim. Objazdy te zawsze były udane, ale czasem nie obeszło się bez przygody. W Zaleszczykach np. publiczność zbyt bezwzględnie zaufała tytułowi sztuki, a grano Strindberga Taniec śmierci. Po zakończeniu ostatniego aktu entuzjastyczne brawa, wywoływania, oklaski; wróciłem do garderoby, rozcharakteryzowałem się, przebrałem – publiczność nie rusza się z miejsc. Wreszcie Cudnowski bardzo delikatnie i trochę lękliwie zwraca się do widowni: – Proszę państwa, przedstawienie skończone. Szmer niezadowolenia, protesty. Cudnowski po raz drugi wyjaśnia. Zrywa się wrzawa, okrzyki: – Oddaj pieniądze! Ja przezornie staję przy drzwiach wyjściowych. Atak coraz burzliwszy. Okrzyki: – Oszusty! Oddać pieniądze! Gdzie taniec śmierci? Nie było ani śmierci, ani tańca. Nabrali! Ja już byłem poza zasięgiem burzy, w hotelu. Po pewnym czasie zjawił się nieszczęśliwy impresario, nieco poturbowany. Tego wieczoru nie zeszliśmy do restauracji. Zaleszczyki, niezapomniane, piękne miasto, tylko publiczność zbyt dosłownie brała tytuły sztuk!
Karol Adwentowicz (1871-1958) – wybitny aktor, a także reżyser i organizator życia teatralnego. Debiutował jeszcze w XIX wieku w amatorskim zespole. Grywał w teatrach w Radomiu, Warszawie, Lwowie, Częstochowie, brał udział w zespołach objazdowych. Od 1932 r. do wybuchu wojny dyrektor założonego przez siebie Teatru Klasycznego w Warszawie, który prowadził z żoną Ireną Grywińską. Od 1951 r. do śmierci związany z warszawskim Teatrem Polskim. Zasłynął rolą Hamleta i odtwarzaniem bohaterów dramatów Ibsena.
Fragment pisanych pod koniec życia „Wspominek”, które zostały wydane w 1960 r., już po śmierci aktora.