Twój koszyk jest obecnie pusty!
Wygrzebane: Wiadomości Kobiece ’35, czyli wyzysk midinetek
Pracownice sklepowe, modelki, kasjerki – wszystkie zawody obsługiwane w handlu detalicznym przez kobiety, zgrupowały w sobie poza robotnicami fabrycznymi, największą ilość kobiet pracujących zarobkowo. Stanowią one niejako pośrednią grupę w pracy, i w jej ketegorjach. Nie są robotnicami pracującemi fizycznie i nie są pracowniczkami umysłowemi. Tak zwana grupa „B”. […] Warszawskie midinetki cierpią częstokroć […]
Pracownice sklepowe, modelki, kasjerki – wszystkie zawody obsługiwane w handlu detalicznym przez kobiety, zgrupowały w sobie poza robotnicami fabrycznymi, największą ilość kobiet pracujących zarobkowo. Stanowią one niejako pośrednią grupę w pracy, i w jej ketegorjach. Nie są robotnicami pracującemi fizycznie i nie są pracowniczkami umysłowemi. Tak zwana grupa „B”. […]
Warszawskie midinetki cierpią częstokroć nędzę, a w sumie stanowią objekt największego wyzysku. Pensje ekspedjentek warszawskich wahają się od sześćdziesięciu do stu trzydziestu złotych. Są jednak i takie, które za cenę 45 złotych miesięcznie ślęczą w sklepie od wczesnego rana do późnej nocy. 45 złotych. Ale cóż mają czynić? Muszą pracować, bo w domu czeka na jej nędzne grosze matka, a częstokroć nawet bezrobotny ojciec.
Pracodawca częstokroć urządza się w ten sposób, że tendencyjnie przyjmuje pracownice na głodowych warunkach, licząc się z tem, że w ten sposób zmusi dziewczynę do „dorobienia” sobie „pracą” bardziej intymną… […]
– Czyż nie macie na to żadnej rady? Jesteście przecież prawdziwą potęgą. Wystarczyłoby trochę solidarności, a zamarłby handel w całej Warszawie?
– Otóż to! O tę właśnie solidarność nam idzie. Paryskie midinetki są silne, bo są zorganizowane. U nas inaczej… My chodzimy luzem!… Nie mamy żadnej organizacji zawodowej!…
Fragmenty anonimowego tekstu Nędza polskich midinetek, tygodnik „Wiadomości Kobiece”, wrzesień 1935.


















Komentarze
Krytyka potrzebuje Twojego głosu. Dołącz do dyskusji. Komentarze mogą być moderowane.