Jeśli mamy do wyboru he-future i she-future, to tylko ta druga może uratować świat. Nie dlatego, że kobiety są lepsze, lecz z uwagi na to, że za feminizmem idzie nie tylko emancypacja i wyzwolenie kobiet, ale także ekologia, prawa mniejszości seksualnych, osób starszych, dzieci, grup nieuprzywilejowanych ekonomicznie.