Always Active

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.

Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.

Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.

Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.

Advertisement cookies are used to provide visitors with customized advertisements based on the pages you visited previously and to analyze the effectiveness of the ad campaigns.

Fotorelacje

„Chcecie równości? To weźmiemy kosy i was równo zetniemy”

Gdańsk przygotowuje się do wprowadzenia Modelu na Rzecz Równego Traktowania w ramach polityki antydyskryminacyjnej w mieście. 28 czerwca pod budynkiem Urzędu Miasta zgromadziły się tłumy, by demonstrować poparcie i sprzeciw dla Modelu.

Model na rzecz Równego Traktowania to kilka słów, które wywołują lawinę skrajnych opinii. Nie inaczej było w czwartek 28 czerwca, kiedy to gdańscy radni mieli zdecydować o dalszych losach owego dokumentu.

Przypomnijmy, że Gdańsk przygotowuje się do wprowadzenia Modelu na Rzecz Równego Traktowania w ramach polityki antydyskryminacyjnej w mieście.

28 czerwca pod budynkiem Urzędu Miasta zgromadziły się tłumy. Demonstrujący podzielili się na dwie grupy: przeciwników i zwolenników Modelu. Pierwsi próbowali przekonać, że Model zagraża Gdańskowi, odmawiali różaniec i wznosili okrzyki typu: „Chcecie równości? To weźmiemy kosy i was równo zetniemy.” Zwolennicy Modelu przyszli z tęczowymi flagami, wznosili w stronę przeciwników hasła: „kochamy was” i „nie zagrażamy waszym rodzinom”.

Punktem kulminacyjnym demonstracji przeciwników Modelu na Rzecz Równości miało być wprowadzenie wykonanego z kartonu konia, który na szyi namalowaną miał tęcze. To tęczowy koń trojański, który ma być ostrzeżeniem przed dokumentem, który „manipuluje ludźmi i opinią publiczną oraz dzieli społeczność lokalną”. Kon nie wywołał grozy. Stał się maskotką fotografowaną przez uczestników obu demonstracji.

FOTORELACJA: MODEL NA RZECZ RÓWNEGO TRAKTOWANIA

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij