To nie jest felieton o Trynkiewiczu
To nie jest felieton o Trynkiewiczu, który ostatniego dnia odsiadki zamienił się nagle i dla niepoznaki w Mariusza T. albo w Mariusza piiiiiiiii.
To nie jest felieton o Trynkiewiczu, który ostatniego dnia odsiadki zamienił się nagle i dla niepoznaki w Mariusza T. albo w Mariusza piiiiiiiii.
Gdyby Mariusz Trynkiewicz nie istniał, należałoby go wymyślić.
Jak (nie) dyskutować o kontrowersjach społeczno-naukowych?
Kopenhaskie zoo zabiło jedno ze swoich zwierząt: żyrafę o imieniu Marius.
Medialna nagonka na Pocztę zawsze była w modzie. Dziś można zweryfikować, czy wszystkie te utyskiwania były słuszne.
Nie jest tak, jak przedstawia się to w mediach, że oto ni stąd ni zowąd jacyś biurokraci w Genewie postanowili z własnej inicjatywy zaatakować biedny Kościół katolicki.
Trzecie miejsce w plebiscycie „Nasz Szydłowiec 2013” na Wydarzenie Roku. Dziękujemy!
Mam krowy, kury, świnie własne. Dzięki temu, że Polska się zmieniła.
Wiemy już, że tradycyjny wzorzec męskości się nie sprawdza, ale problemem jest to, że trudno się z niego wyłamać.
Kościół tylko się broni i broni społeczeństwa przed moimi morderczymi zapędami, chroni dzieci, żebym ich wszystkich nie zgwałciła. Nawet jeśli krzyknę: łapać złodzieja!, czy ktoś mi uwierzy?