
Cały czas brakuje nam w Polsce kompleksowej wizji, jak ma wyglądać polityka
społeczna, zarówno emerytalna, jak i rodzinna. Zamiast tego mamy logikę doraźnego cięcia kosztów – taka wydaje się podstawowa motywacja rządu, który chce podwyższyć i zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn. Komentarz Julii Kubisy.
Film After the Factory to opowieść o Łodzi i Detroit – dwóch miastach, których czasy świetności minęły wraz z odpływem stamtąd produkcji przemysłowej. Film ten nie jest jednak opowieścią o upadku, ale o odrodzeniu. Tekst Joanny Erbel.
„No, Mała, tu jest wasze łóżko. Nie jeść, nie pić, czekać aż zawołają.” Czy ja się przesłyszałam?
Liczba mieszkańców Krakowa ciągle rośnie, dlatego plany likwidacji szkół świadczą o
krótkowzroczności władz. Dużo łatwiej zamknąć placówkę, niż otworzyć ją
na nowo – pisze Tomasz Leśniak. 7 lutego o godzinie 17.00 pod Urzędem Miasta przy pl. Wszystkich Świętych odbędzie się protest przeciwko likwidacji jedenastu krakowskich szkół.
Propozycje Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej dla młodych bezrobotnych to zmiany idące w dobrym kierunku, lecz polskiemu
rynkowi pracy potrzebne są bardziej fundamentalne reformy. Komentarz Michała Polakowskiego i Doroty Szelewy.
Walentynki w Świetlicy KP czyli pokaz filmu dokumentalnego Moje mamy były mężczyznami w reżyserii Julie Beanland.
14 lutego, wtorek, g. 18.00.
Świetlica Krytyki Politycznej w
Łodzi, ul. Piotrkowska 101 (lewa oficyna, I piętro).
Wstęp wolny.
Około dwustu białostoczan zgromadziło się na Rynku Kościuszki, aby już
po raz drugi zaprotestować przeciwko międzynarodowej umowie ACTA.
O możliwościach wpływu, jakie posiadają mieszkańcy na sprawy miasta. Należy przyznać jak największe kompetencje radom dzielnic.
Nikt w Europie nie ma wątpliwości, że szczyt z 30 stycznia służył głównie polityce niemieckiej, i to tej wewnętrznej. Miał pomóc w stworzeniu wizerunku Merkel jako twardej zbawicielki Europy, która nie pozwoli jej upaść, pod warunkiem jednak, że podopieczna weźmie się do roboty. Komentarz Michała Sutowskiego.
Wymyślony jeszcze w latach 70. podatek od transakcji finansowych przestał być ekonomiczną herezją. Jego wprowadzenie we Francji ma olbrzymie
znaczenie polityczne i świadczy o sile ruchów społecznych, od lat naciskających na francuskie władze w tej sprawie. Tekst Jakuba Majmurka.