Kraj

Jaka ostatecznie jest różnica między krzyczeniem „Sieg Heil” w lesie na urodzinach Adolfa Hitlera, a robieniem tego w Warszawie pośród tłumów patriotów na Marszu Niepodległości?

Zieloni nie będą przykładać ręki do wojenki, która odwraca uwagę od najważniejszego wyzwania – odebrania władzy prawicy.

Albo przynajmniej jego elektorat?

Razem na politykę wschodnią pomysłu nie ma. Zastępuje ją okrągłymi zdaniami, które latami wypowiadali posłowie PO i PiS. Klasyczne popłuczyny po Giedroyciu.

Nikt, tak jak ona, nie potrafił wyjaśnić, dlaczego należy oddawać głos tym, których nie słychać, nie odbierając im godności i podmiotowości.

Wielu dziś myśli, że wystarczy krzyczeć „Chwała bohaterom!” i już jest to wystarczającym dowodem patriotyzmu – mówi twórca i były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Paweł Machcewicz.

Czy zatem cięcie po kieszeni parlamentarzystów to czysta demagogia? Pokażmy tę kwestię nie od strony odsetka wydatków publicznych, ale na tle wynagrodzeń Polaków.

Prawa i Sprawiedliwości wynika przede wszystkim ze słabości liberalnej opozycji parlamentarnej. To właśnie lewica jest dziś jedynym podmiotem politycznym, który może na tę sytuację odpowiedzieć.

Nie kolejna wtopa PO czy Nowoczesnej, lecz sojusz kuców z nacjonalistami ostatecznie pogrąży Polskę. Tekst Przemysława Witkowskiego.

Nasze drogi do Razem były różne. Łączy nas złość na dwadzieścia kilka lat liberalnych rządów. W tym rządów SLD.