Kraj

Nasz Top 10: to czytaliście najczęściej w 2015

Przed Nowym Rokiem – ostatni rzut oka w statystyki.

Miejsce 10. Jakub MAJMUREK, Dobry doktór idzie do nieba

Ach, cóż to był za niezwykły człowiek… Wizjoner. Mecenas i dobrodziej. Doktor praw. I esteta. O zmarłych tylko dobrze, jasne, ale czy o tak ważnej postaci dla polskiej transformacji i gospodarki jak Jan Kulczyk można pisać nie na kolanach – ale też bez obelg i wydumanych oskarżeń? Można. I trzeba. Czytajcie Majmurka.

Miejsce 9. Jerzy BABAROWSKI, Król Piotruś Pierwszy

Widzieliście go na pewno w telewizji śniadaniowej albo czytaliście o nim na Pudelku. Młody, piękny, zdolny i bogaty. Plus żółte lamborghini na stanie. Dziś przeciwko Piotrowi K. toczy się kilkanaście postępowań i jest poszukiwany (choć bez zapału) listem gończym. A na czym robił pieniądze? O tym opowiada reportaż Jerzego Babarowskiego.

Miejsce 8. Kaja PUTO, Ratunek dla Unii? Wywalić Europę Środkową na zbity pysk

Kaja Puto bez litości, bez sentymentów i bez owijania w bibułkę o postawie krajów Europy Środkowo-Wschodniej w czasie kryzysu uchodźczego, które dla ludzi uciekających przed cierpieniem i głodem mają tylko pogardę, wyzwiska i zasieki. „Niech sobie urządzą Wielką Polskę, Wielką Słowację i Wielkie Węgry bez uchodźców”. I gdzieś poza Unią, której istoty i wartości najwyraźniej dalej nie rozumieją.

Miejsce 7. Eliza MICHALIK, Nie jestem podstawką pod mikrofon

Od jej zwolnienia zaczęły się głośne w całej Polsce kłopoty radia RDC. Potem były jeszcze pamiętne, bo niegrane w święta, kolędy oraz niewłaściwi goście – aż kropkę nad i postawił zarząd RDC, usuwając ze stanowiska szefową radia, Ewę Wanat. O co poszło? Można powiedzieć złośliwie, że o „zbyt wyraziste poglądy” dziennikarzy i o ich „zbyt szeleszczące spódnice”. A bardziej serio – o to, co zawsze, czyli spór, jak ma wyglądać prawdziwie równa, demokratyczna, partnerska i pluralistyczna debata o współczesnej Polsce i świecie.

Miejsce 6. Joanna JURKIEWICZ, Żabka to koszmar. A na imię mu polski kapitalizm

To miał być przepis na mały rodzinny biznes, ale skończyło się źle: długi ajentów, malejące marże, olbrzymia rotacja prowadzących sklepy i pracujących w nich, weksle in blanco i niekorzystne umowy podpisywane z centralą sieci. Czy to przypadek, pech – czy przemyślana strategia na działalność gospodarczą po polsku? „Żabka to kapitalizm w pigułce”, mówi w wywiadzie Joanna Jurkiewicz, autorka książki Dekada ajentów.

Miejsce 5. Adrian ZANDBERG, My, niezamożna większość

„Nie chcemy już tego politycznego teatrzyku i recyklingu znanych twarzy”, mówił tuż po wyborach prezydenckich Adrian Zandberg. Jego twarz cała Polska zobaczyła podczas telewizyjnej debaty liderów partii, którą – dzięki swojej niebanalności, klarowności i zdecydowaniu w sądach – dość nieoczekiwanie wygrał. A wtedy wszyscy rzucili się do internetu, żeby sprawdzić, kim jest ten wielki brodacz i o co chodzi partii Razem.

Miejsce 4. Kinga DUNIN, Polskie kobiety witają uchodźców

A tak ostrzegali: przypłyną ci muzułmanie falą, burkami was, kobiety, nakryją, szariatem usta zamkną. I co? I nic. Kinga Dunin dalej uważa, że śniada cera i białe zęby przybyszów są lepsze niż kartoflane nosy autochtonów. I że właśnie o tym śpiewali Donatan i Cleo w swoim niezapomnianym przeboju. Cóż za konfuzja!

Miejsce 3. Jaś KAPELA, Reżimowa kłamczuszka Miriam Shaded

„Najbardziej znana Polka pochodzenia syryjskiego” zaistniała w powszechnej świadomości, gdy jej fundacja zajęła się sprowadzaniem z ogarniętej wojną Syrii kilkudziesięciu rodzin. Po początkowych zachwytach i wyrazach uznania, także ze strony polityków, nadeszło jednak otrzeźwienie. Jak się okazało, Miriam Shaded ma raczej proste poglądy na bardzo skomplikowaną sytuację na Bliskim Wschodzie: chrześcijanie są najbardziej prześladowani, muzułmanie to terroryści, a w Syrii należy wspierać Baszara al-Aasada. I pewnie ta prostota zaprowadziła ją ostatecznie na listy wyborcze Korwina.

Miejsce 2: Slavoj ŽIŽEK, Norwegia nie istnieje

Z lewicowo-liberalnymi poglądami na temat uchodźców polemizował, i to ostro, Slavoj Žižek. „Największymi hipokrytami są ci nawołujący do otwarcia granic. Dobrze wiedzą, że to nigdy nie nastąpi: uruchomiłoby to w Europie populistyczną rewoltę. Odgrywają rolę pięknoduchów, lepszych od reszty zepsutego świata, podczas gdy sami cały czas świetnie sobie w nim radzą” – pisał w swoim tekście. Co jednak konstruktywnego proponował w zamian?

Miejsce 1: Sławomir SIERAKOWSKI, Uchodźcy to ofiary, a nie źródło terroryzmu

Zamachy w Paryżu z 13 listopada, w których zginęło 130 osób, jedno z najważniejszych i najtragiczniejszych wydarzeń mijającego roku, wywołały na całym świecie szok, niedowierzanie i rozpacz. Ale nie u wszystkich. Polski prawicowy internet już w parę chwil po atakach uznał je za dowód na swoje teorie, że uchodźcy to największe zagrożenie dla Europy. Wtórowali mu nowy minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski i poseł Paweł Kukiz, snujący bez zażenowania opowieść o „lewactwie” sprowadzającym do nas „islamską dzicz”.

**Dziennik Opinii nr 365/2015 (1150)

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij