Dziś pod obrady Sejmu trafia drakoński projekt zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. Zaprotestuj!
Ufajmy kobietom, bo one najlepiej wiedzą kiedy, czy i ile mieć dzieci. One mają sumienia, potrafią decydować za siebie i chcą być pełnoprawnymi obywatelkami naszego kraju – mówiła Krystyna Kacpura w programie „Sterniczki” Roberta Kowalskiego.
Szefowa Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny odniosła się w ten sposób do dwóch obywatelskich projektów ustaw zmieniających prawo dotyczące przerywania ciąży. Dziś zajmie się nimi Sejm.
Projekt komitetu „Stop Aborcji” (przygotowany przez Instytut Ordo Iuris) zakłada bezwzględny zakaz przerywania ciąży oraz odpowiedzialność karną dla każdego, kto powoduje śmierć dziecka poczętego, w tym także dla matki.
– To jest straszny projekt. Począwszy od jego tytułu – mówiła Kacpura. Projekt przewiduje zmianę dotychczasowej nazwy ustawy z „o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży” na „o powszechnej ochronie życia ludzkiego i wychowania do życia w rodzinie”.
Zobacz Sterniczki w Krytyce Politycznej:
– Ten tytuł mówi sam za siebie. Stawia kobietę na równi z zarodkiem i płodem. Powszechna ochrona życia dotyczy zarodka od chwili poczęcia. Więc kobieta jest potraktowana w sposób absolutnie przedmiotowy, nie decyduje o swoim życiu, ciąży, swojej przyszłości – argumentowała Kacpura.
Projekt „Stop Aborcji” przewiduje, że za pozbawienia życia dziecka poczętego może odpowiadać każda osoba, w tym matka, która dopuściła się tego czynu. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
– To jest może w najbardziej rygorystycznych ustawach gdzieś w Ameryce Łacińskiej czy w Afryce. To jest kryminalizacja kobiety – ostrzega Kacpura. – Proszę sobie wyobrazić taką sytuację, że kobieta będzie musiała wybrać: urodzić, ale zachorować lub nawet stracić życie, ewentualnie urodzić dziecko nieuleczalnie chore, czy też dokonać aborcji i iść do więzienia – dodaje.
Kobiety bez wsparcia politycznego
Kacpura w „Sterniczkach” odniosła się również do obywatelskiego projektu złożonego przez komitet „Ratujmy Kobiety”, pod którym podpisało się 250 tysięcy osób. Projekt jest zatytułowany „o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie”. Zakłada on, że do 12. tygodnia ciążę można legalnie przerwać bez dodatkowych warunków. Później aborcja będzie legalna na takich samych zasadach, jak jest to obecnie. W inicjatywę zaangażowała się m.in. Inicjatywa Polska, Kongres Kobiet, Partia Zielonych, Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Fundacja Feminoteka.
– Nasz projekt legitymizuje 250 tysięcy osób. Świadczy to o tym, że jest znaczna część Polek i Polaków, którzy są nie tylko przeciwni zaostrzaniu funkcjonującej obecnie ustawy, ale także za jej liberalizacją – mówiła Kacpura w programie Roberta Kowalskiego.
Działaczka nie widzi specjalnego poparcia dla projektu środowisk kobiecych, ale ma nadzieję, że trafi on do dalszych prac w komisjach sejmowych.
– [Polityczne, parlamentarne] wsparcie dla naszego projektu jest znikome. Mam ogromną nadzieję, że nasz projekt zostanie skierowany do dalszego procedowania.
Jak Kacpura ocenia szansę projektu całkowicie zakazującego aborcji?
– Życzyłabym sobie, żeby taki projekt w ogóle nie był czytany w polskim parlamencie – komentuje.
Dziś ok. 15:00 będzie miało miejsce pierwsze czytanie obywatelskiego projektu Ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie Ratujmy Kobiety. Wraz z nim czytany będzie również drakoński projekt Stop Aborcji. Na protest zaprasza komitet Ratujmy kobiety! i Partia Razem.
**Dziennik Opinii nr 266/2016 (1466)